Check Point wykorzystuje sztuczna inteligencję do walki z oszustwami

AktualnościGospodarkaManager lotniczyPodróżeWiadomości

Otwarto korupcyjną puszkę Pandory na berlińskim lotnisku Brandenburg

Kiedy ostatnio wracałem z Berlina, z legendarnego lotniska Tegel, zadawaliśmy sobie z niemieckimi przyjaciółmi, kiedy wreszcie zostanie oddany do użytku inny legendarny już port lotniczy Berlin-Brandenburg im. Willy’ego Brandta. Już mamy do czynienia z 3 letnim opóźnieniem, bo początkowo miał być otwarty 3 czerwca 2012 roku a ówczesny burmistrz Berlina Klaus Wowereit przesunął termin o rok a do dzisiaj czyli do sierpnia – jakby to Majewski powiedział – końca nie widać. Najpierw problemy z zabezpieczeniami przeciwpożarowymi, teraz to już nie wiadomi o co dalej chodzi. Wybudowano specjalna kolejkę dojazdową, którą trzeba eksploatować i która wozi powietrze.
Cisną mi się po ostatnich wiadomościach prasy niemieckiej słynne cytaty z „Misia”, a po co ten miś…
No właśnie po to aby można było sporo zarobić, na boku. Otóż jak podał „Bild am Sontag” specjalnie powołana do zbadania ewentualnej odpowiednik polskiego CBA poinformował, że ogromne niemieckie koncerny mogą być zamieszane w fere korupcyjną związana z budową lotniska Berlin-Brandenburg. Wysocy przedstawiciele dyrekcji lotniska mieli okazywać niebywałą rozrzutność ba, wspaniałomyślność przy regulacji rachunków wystawianych przez Siemens, Bosch czy siostrzana spółkę Telekomu – T-Systems.
Według ujawnionych dokumentów wewnętrznych manager lotniska, bez żadnych trudności regulował wszystkie rachunki i zobowiązania koncernów aż do momentu przesunięcia terminu otwarcia lotniska. Siemens bez trudności otrzymał 22 miliony euro za dodatkowe usługi po tym jak zażądał 22.9 miliona euro. T-Systems skasował aż 99% wszystkich dodatkowych roszczeń wobec lotniska. Te dopłaty zostały uznane przez prawników reprezentujących lotnisko „dziwne i podejrzane”. Koncerny nie komentują sprawy ale za to rzecznik lotniska zapowiedział szczegółowa kontrolę wszystkich dokonanych płatności w ostatnich latach.
Tak czy siak Berlińczycy latają z Tegel lub enerdowskiego Berlin-Schönefeld, zlikwidowano Tempelhof a dumy Berlina jak nie ma tak nie ma, tylko pozostał wstyd, z tego że to się zdarzyło tym znanym z rzetelności i akuratności Niemcom.

Polecane artykuły
AktualnościChinye-commerceWiadomości

Nowe pozycje z Chin na liście UNESCO

Aktualnoście-commerceWiadomości

Niemiecki eksport ponownie znacząco spada

Aktualnoście-commerceWiadomości

Nie martw się pokoleniem Z – czytają książki i wcześnie chodzą spać

Aktualnoście-commerceWiadomości

6 miejsc które poleca swoim klientom organizatorka luksusowych podróży

Zapisz się do Newslettera
Bądź na bieżąco i otrzymuj najnowsze artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *