Osoby po 50. roku życia stanowią ponad 1/5 ogółu bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy i liczba ta systematycznie wzrasta – wynika z raportu opracowanego przez Najwyższą Izbę Kontroli. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS) wdrożyło program, który ma obniżyć pracodawcom koszty zatrudniania pracowników zbliżających się do wieku emerytalnego.
Roczne zwolnienie z płacenia składek na Fundusz Pracy oraz Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za osobę po 50. roku życia, która pozostawała ostatnio bez zatrudnienia – to jedno z rozwiązań wprowadzonych przez MPiPS. „Pracodawca jest na stałe zwolniony z opłacania tych dwóch składek, jeżeli jego pracownik (lub właśnie zatrudniany bezrobotny) przekroczył 55 lat w przypadku kobiet albo 60 lat w przypadku mężczyzn” – mówi serwisowi infoWire.pl Małgorzata Sarzalska, dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych i Prognoz w MPiPS.
Kolejnym udogodnieniem jest zmniejszenie z 33 do 14 liczby dni w ciągu roku, za które pracodawca jest zobowiązany płacić chorobowe pracownikowi po 50. roku życia. Koszt pozostałych dni zwolnienia pokrywa Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Oprócz tego firma zatrudniająca osobę bezrobotną, która osiągnie niedługo wiek emerytalny, może ubiegać się o dotację do wynagrodzenia tego pracownika. Jej wysokość wynosi nie więcej niż połowa wynagrodzenia minimalnego w skali miesiąca. W przypadku osób ponadpięćdziesięcioletnich wsparcie finansowe przysługuje przez 12 miesięcy. Jeśli pracodawca zatrudnia zaś bezrobotnego, który ukończył 60 lat – przez 24 miesiące.
Ponadto „osoba po 50. roku życia zarejestrowana w powiatowym urzędzie pracy może liczyć na wsparcie doradcy zawodowego. Pomoże on stworzyć indywidualny plan działania, który jasno określi zobowiązania urzędu i bezrobotnego, tak aby zwiększyć szanse na znalezienie pracy” – stwierdza rozmówczyni. Mają to ułatwić także częstsze spotkania pracownika urzędu z osobą bezrobotną.