Rosyjskie Ministerstwo Kultury, na kilka dni przed premierą, zakazało wyświetlania amerykańskiego thrillera SYSTEM (Child 44). Akcja filmu, opartego na powieści Toma Roba Smitha, rozgrywa się w stalinowskiej Rosji.
Film uznano za “niedopuszczalny i szkodliwy” dla wizerunku Rosji. Komentarze ekspertów są jednoznaczne – w Rosji “nic się nie zmieniło”. SYSTEM (Child 44) to opowieść o losach agenta służb bezpieczeństwa (w tej roli Tom Hardy), który wbrew zakazom władz sowieckich, próbuje wytropić zabójcę kilkudziesięciu dzieci. Zarówno powieść, jak i film, została zainspirowana historią seryjnego mordercy Andrieja Czikatiły, znanego jako “Rzeźnik z Rostowa”.
Rosyjskie Ministerstwo Kultury, po wtorkowym pokazie filmu dla rosyjskich urzędników i “ekspertów”, wydało oświadczenie, z którego wynika, że treść filmu “przeinacza fakty historyczne” i w sposób niewłaściwy pokazuje wydarzenia dotyczące historii ZSRR, a także fałszywie przedstawia “wizerunek i charakter obywateli radzieckich tamtych czasów”. Ministerstwo uznało także, że niedopuszczalne jest granie filmu w przeddzień obchodów związanych z 70. rocznicą zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami.
Stanisław Ciosek, były ambasador w ZSRR i Rosji, powiedział, że film obnaża działanie systemu totalitarnego, pokazuje jak system wciąż próbuje utrzymać status quo i trzeba go zobaczyć “ku przestrodze”. Zakaz wyświetlania filmu to kolejny przykład zaostrzania rosyjskiej cenzury i blokowania dzieł “ideologicznie niepoprawnych”. Kilka miesięcy temu, międzynarodowy sukces “Lewiatana” Andrieja Zwiagincewa, wywołał szeroką dyskusję w Rosji, a Ministerstwo Kultury w Moskwie w trybie pilnym przygotowało projekt ustawy, zakazującej dystrybucji filmów “oczerniających Rosję i zagrażających jedności narodowej”.