
Reuters donosi, że koncern Henkela ostrzy sobie zęby na zakup Welli, światowego potentata w produkcji kosmetyków do pielęgnacji włosów – należącego do P&G. Podobnie jak inne amerykańskie koncerny jak Revlon i Coty, Henkel miał już złożyć konkretną propozycję na zakup firmy. Henkel już od jakiegoś czasu był zainteresowany zakupem marek Wella i Clairol. Wartość transakcji to 7 miliardów dolarów. W Dusseldorfie nie komentuje się tych rewelacji, chociaż wiadomo, że szef finansowy koncernu Carsten Knobel w marcu wspomniał o sumie 4.5 miliarda euro, którą firma przeznaczyła na rozwój czyli przejęcia.
Simone Bagel-Trah na początku roku wspomniała, że Henkel zamierza się rozwijać i rozszerzać. “W segmencie pielęgnacji włosów, stylizacji jesteśmy liderem. I to jest płaszczyzna, która konsekwentnie będziemy powiększać.”- powiedziała szefowa Rady Nadzorczej. Revlon też chce się rozwinąć i zainteresował się markami P&G czyli CoverGirl i MaxFactor. Coty produkując perfumy dla Clavina Kleina i Mac Jacobsa spogląda od dawna łakomym okiem na Procter&Gamble. Nikt jednak z tych firm ani nie potwierdza ani nie zaprzecza, że coś się szykuje na tym rynku. Cisza przed burzą?