
Melania Trump przerwała milczenie od czasu wybuchu przemocy w Kapitolu. Mówi, że przemoc nigdy nie jest dozwolona. Oraz: „To był zaszczyt mojego życia służyć jako Twoja pierwsza dama”.
Pierwsza dama Ameryki Melania Trump przerwała milczenie od czasu wybuchu przemocy ze strony zwolenników wybranego prezydenta Donalda Trumpa na Kapitolu. „Jestem rozczarowana i zniechęcona tym, co wydarzyło się w zeszłym tygodniu” – powiedziała w poniedziałkowym szczegółowym oświadczeniu. „To budujące widzieć, że tak wielu znalazło pasję i podekscytowanie uczestnicząc w wyborach, ale nie możemy pozwolić, aby pasja zamieniła się w przemoc. Naszą drogą naprzód jest znalezienie tego, co nas łączy i bycie dobrymi i silnymi ludźmi, których znam ”.
Melania Trump złożyła kondolencje bliskim zmarłych w kontekście gwałtownego szturmu na Kapitol, wymieniając najpierw uczestników, którzy zginęli, a następnie dwóch policjantów, z których jeden zmarł podczas służby.
Skarżyła się również, że w związku z wydarzeniami na Kapitolu miały miejsce „lubieżne plotki, nieuzasadnione osobiste ataki i fałszywe, wprowadzające w błąd zarzuty”. Następnie potępiła przemoc. „Nasz naród musi leczyć się w sposób cywilny” – powiedziała Pierwsza Dama. „Całkowicie potępiam przemoc, która miała miejsce w Kapitolu naszego kraju. Przemoc nigdy nie jest dozwolona ”.
Jako Amerykanka jest dumna, że w Stanach Zjednoczonych panuje wolność wyrażania swoich poglądów bez obawy przed prześladowaniami. Różne stanowiska polityczne nigdy nie powinny być podstawą „agresji i złośliwości”.
Melania Trump wykorzystała również swoje oświadczenie, aby podziękować milionom Amerykanów, którzy wspierali ją i jej męża przez ostatnie cztery lata, na krótko przed końcem kadencji Donalda Trumpa w dniu stycznia. „To był zaszczyt mojego życia, aby służyć jako twoja pierwsza dama”.
oprac. Andrzej Mroziński