Organ poinformował także, że stawki taryfowe zostały nieznacznie skorygowane. W większości przypadków zostały one nieznacznie obniżone. W szczególności tymczasowa karna stawka celna w wysokości 17,4% powinna mieć zastosowanie do producenta BYD, 19,9% do Geely i 37,6% do SAIC. Obecnie stawki te zostały obniżone do 17,0 proc., 19,3 proc. i 36,3 proc. W związku z tym Tesla otrzymuje indywidualną stawkę celną w wysokości dziewięciu procent. Przedsiębiorstwa współpracujące z UE zapłacą 21,3 proc. (pierwotnie 20,8), natomiast przedsiębiorstwa niechętne współpracy – maksymalna stawka wynosząca 36,3 proc. Geely produkuje między innymi elektryczne modele Smart nr 1 i nr 3, a także Volvo EX30. SAIC buduje popularny w Niemczech MG4, który w maju w statystykach rejestracyjnych z Flensburga zajął drugie miejsce wśród samochodów elektrycznych, tuż za VW ID.3.
Ostateczna decyzja wciąż nie została podjęta
Decyzja, czy w pewnym momencie karne cła rzeczywiście będą musiały zostać zapłacone, powinna zostać ogłoszona do końca października. Jednakże Komisja musi zapewnić głosowanie tej decyzji w 27 państwach UE. Jeżeli większość się temu sprzeciwi, nie mogą wprowadzić ceł wyrównawczych. Oczekuje się również, że z Pekinem zostanie znalezione rozwiązanie dyplomatyczne.
Producenci samochodów i inne zainteresowane strony mają teraz możliwość zwrócenia się do Komisji o przesłuchanie i złożenia oświadczeń w ciągu dziesięciu dni. Komisja analizuje je, a następnie przedstawia swoją propozycję państwom członkowskim w celu podjęcia ostatecznej decyzji.