Specjalista ds. montażu i mocowania Würth wyraźnie odczuwa skutki kryzysu gospodarczego. Patriarcha firmy Reinhold Würth (89 l.) powiedział Niemieckiej Agencji Prasowej, że spodziewa się spadku zysków przed opodatkowaniem w nadchodzącym roku finansowym o 25–30 procent. W 2023 r. wynik operacyjny przed opodatkowaniem wyniósł 1,4 mld euro. Sprzedaż w tym roku będzie tylko nieznacznie niższa; Würth spodziewa się spadku o 2 procent. W 2023 r. przychody nadal wyniosły 20,4 mld euro.
Mający 89 lat przedsiębiorca jest obecnie w fazie znacznego wycofywania się z pracy życiowej. Jak zapowiedział na początku października podczas uroczystości z okazji 75. rocznicy pracy, chce 1 stycznia 2025 r. przekazać przewodnictwo w radzie nadzorczej fundacji swojemu wnukowi Benjaminowi Würthowi (43 l.).
Wskaźnik kapitału własnego 48 proc
Przedsiębiorca, znany jako „Król Śruba”, odszedł z codziennej pracy już w 1994 roku, ale później był m.in. przewodniczącym rady nadzorczej fundacji. Komisja kontrolna monitoruje fundacje rodzinne będące właścicielami Grupy Würth i uczestniczy w ważnych decyzjach strategicznych. Do dziś słowo 89-latka ma w Künzelsau dużą wagę. Przedsiębiorca nie ma obaw o przetrwanie firmy rodzinnej. „Nadal mamy wskaźnik kapitału własnego na poziomie 48 procent. Firma jest bardzo zdrowa. W naszym bilansie mamy kapitał własny o wartości 9 miliardów euro.