Osobom które ukończyły 50 lat nie jest łatwo znaleźć pracę w Polsce. Mało tego Polska ma najniższy odsetek osób po 55 roku życia mających prace. Ten wskaźnik to zaledwie 40 procent. Kiedy do tego doda się podniesienie wieku emerytalnego do 67 lat, to sytuacja staje się dramatyczna.
„Przecież te osoby muszą z czegoś żyć. Tymczasem obawa przed zwolnieniem jest w tej grupie społecznej największa” – mówi serwisowi infoWire.pl Agnieszka Bulik z agencji pracy tymczasowej i doradztwa personalnego Randstad.
Pracodawcy boją się zatrudniać osoby dojrzałe przede wszystkim z uwagi na czteroletnią ochronę przedemerytalną, która nie zezwala na zwolnienie pracownika. Jako dalsze powody wymieniają trudności w przyswajaniu wiedzy oraz niższą wydajność pracy. Aby zachęcić firmy do zatrudniania ludzi dojrzałych, wprowadzono ulgę finansową – możliwość niepłacenia przez rok składki na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za osoby ponad pięćdziesięcioletnie, od przynajmniej 30 dni zarejestrowane jako bezrobotne.
Pracownicy po 55. roku życia spodziewają się już dziś, że będą musieli pracować dłużej, niż jest to zapisane w prawie. Głodowe emerytury nie pozwolą na zapewnienie sobie minimalnego bezpieczeństwa egzystencji. Z drugiej zaś strony, brak zastępowalności pokoleń i emigracja młodych osób sprawią, że nie będzie miał kto pracować. Zapotrzebowanie na doświadczonych pracowników będzie więc rosło.
źródło infoWire