Podróżujący managerowie z jednej strony wysoko sobie cenią towarzyszące im w podróży służbowej gadżety – smartfony i tablety, z drugiej strony często przeklinają ich istnienie.
Badania przeprowadzone przez niemiecką Travel Association (DRV), dobitnie pokazują, że połowa badanych managerów „w podróży” martwi się o bezpieczeństwo swoich danych. 44% wskazało konieczność pozostawania dostępnym on-line jako źródło permanentnego stresu, a ponad 40% stwierdziło, że czuje się stale monitorowanymi czytaj obserwowanymi.
W ankiecie zapytano 110 managerów i specjalistów z dużych firm, którzy dużo podróżują służbowo. Okazało się, że czym więcej podróżują, tym bardziej są zdenerwowani. Spośród tych, którzy odbywają pięć podróży służbowych miesięcznie, 60% była zestresowana koniecznością pozostawania w stałej dyspozycji, a połowa była zaniepokojona stałą obserwacją.
Większość z ankietowanych stwierdziła, że nie można się dzisiaj już obyć bez mobilnego Internetu, i gadżetów, które umożliwiają pozostanie non stop online. Aplikacje zawarte w smartfonie lub innym urządzeniu pozwalają lepiej się komunikować, ale i reagować np. w zarządzaniu i poruszać się w nowych, odwiedzanych miejscach.
Prezes DRV Norbert Fiebig uważa, że – “Przyszłość jest cyfrowa i smartfonowa. Nowe technologie są przydatne i praktyczne bez nich nie można funkcjonować”. W 100% z nowych technologii korzystają ludzie młodzi i w średnim wieku. Różnie to bywa z bardzo dojrzałymi managerami, którzy często nie widza potrzeby korzystania na szerszą skalę z dobrodziejstwa mobilnych urządzeń.
Największym wyzwaniem – według Stefana Vordrana prezesa Business Travel w DRV – jest nadążenie z ofertą na rynku konsumentów podróżujących służbowo, aby to, co sobie życzy i to co ceni w podróży prywatnej, miał też w swoich podróżach służbowych.
Ciekawie brzmią tez inne wyniki badań. Otóż większość ankietowanych za bardziej istotny uważa bezpłatny parking niż stację ładującą dla swoich urządzeń mobilnych. Z drugiej strony, ważniejsza jest sieć bezprzewodowa w hotelu niż śniadanie.
42 procent respondentów uwielbia publikować zdjęcia na portalach społecznościowych, nie jako informacje ze szlaku swoich biznesowych peregrynacji, ale przede wszystkim po to, aby zdenerwować swoich zazdrosnych kolegów z pracy, którzy pozostali na miejscu.