Check Point wykorzystuje sztuczna inteligencję do walki z oszustwami

AktualnościITWiadomości

Google przechodzi do ofensywy w dziedzinie sztucznej inteligencji

W wyścigu o dominację nad sztuczną inteligencją Google ulepsza swoje usługi o nowe funkcje. Oprócz wyszukiwarki inne aplikacje, takie jak poczta, oprogramowanie biurowe i mapy, mają zostać ulepszone za pomocą sztucznej inteligencji, ogłosił dyrektor generalny Sundar Pichai (50 l.) na konferencji programistów Google I/O. Jednak w Niemczech użytkownicy muszą jeszcze poczekać na nowe funkcje: własny chat bot Google Bard podobno jest dostępny w języku niemieckim, ale początkowo ani w Niemczech , ani w Unii Europejskiej (UE). Amerykańska firma najwyraźniej próbuje wyjaśnić, czy Bard jest zgodny z ramami prawnymi w UE.

Google chce wypróbować istotne innowacje w swoim najważniejszym produkcie – wyszukiwarce internetowej. Z pomocą sztucznej inteligencji wyszukiwarka powinna być w stanie odpowiedzieć na różne pytania, np. który z dwóch parków przyrody jest lepszy dla rodziny z dziećmi i psem. Odpowiedzi są formułowane pełnymi zdaniami, a także zwykłymi linkami internetowymi. Google chce przywiązywać wagę do wyświetlania źródeł informacji – co nie było oczywistością w innych aplikacjach AI.

Nowe funkcje powinny również zwiększyć nastrój zakupowy. Podczas wyszukiwania roweru w przyszłości będą wyświetlane odpowiednie oferty sprzedawców, a także porady, takie jak zwrócenie uwagi na zawieszenie koła. Ponadto użytkownicy mogą uzyskać porady dotyczące zasad sygnalizacji ręcznej podczas jazdy na rowerze w miastach takich jak Kalifornia, powiedziała dyrektor generalna Google, Cathy Edwards . „Są to rzeczy, o które nigdy wcześniej nie prosiłbyś podczas wyszukiwania”. Wyszukiwanie AI jest początkowo ograniczone do testu. Oprogramowanie samo decyduje, kiedy odpowiedzieć na zapytanie w ten sposób. Mówią, że chcą lepiej zrozumieć, w jakich przypadkach ma to sens. Google nadal zajmuje się głównie reklamami w środowisku wyszukiwania w Internecie. Większość reklamodawców płaci za wyświetlanie linków do wyszukiwanych haseł u góry ekranu. Na razie otwarte jest pytanie, jaki wpływ na ten model biznesowy będzie miało rozpowszechnienie szczegółowych odpowiedzi opartych na sztucznej inteligencji.

Dyrektor generalny Pichai zademonstrował również, w jaki sposób oprogramowanie może sformułować list z zaledwie kilkoma specyfikacjami. Jeśli piszesz historię, oprogramowanie powinno być w stanie zasugerować dalsze zwroty akcji i automatycznie wygenerować ilustracje. W aplikacji fotograficznej Google już wkrótce będziesz mógł nie tylko usuwać niechciane obiekty i osoby, ale także np. zmieniać własną pozycję na zdjęciu. Brakujące szczegóły, które pierwotnie pozostały za krawędzią ekranu, powinny zostać dodane przez samo oprogramowanie.

Google od lat pracuje nad aplikacjami opartymi na sztucznej inteligencji, ale obecnie znajduje się pod presją, by ujawnić więcej. Pod koniec ubiegłego roku start-up OpenAI zapoczątkował nową konkurencję w dziedzinie sztucznej inteligencji, kiedy upublicznił swojego chatbota ChatGPT . Oprogramowanie wywołało poruszenie, ponieważ potrafi układać zdania jak człowiek. Jest szkolona z ogromnymi ilościami danych i szacuje słowo po słowie, jak mogłoby trwać zdanie. Wiąże się to z ryzykiem , że może wydać całkowicie nieprawdziwe informacje . Rywal Google, Microsoft, zawarł wielomiliardowy pakt z OpenAI i wprowadza programy AI do swoich aplikacji na całym świecie. Jak dotąd Google niechętnie to robi, powołując się na odpowiedzialne korzystanie z technologii.

Podczas Google I/O grupa trzymała się tego. „Jedynym sposobem, aby być odważnym na dłuższą metę, jest odpowiedzialne działanie od samego początku” – powiedział James Manyika , odpowiedzialny za społeczną odpowiedzialność w zakresie wykorzystania sztucznej inteligencji w Google. Grupa dostrzega niebezpieczeństwo, że oprogramowanie może wzmacniać uprzedzenia lub być wykorzystywane do wytwarzania fałszywych informacji. Aby się przed tym zabezpieczyć, pliki generowane przy użyciu sztucznej inteligencji Google powinny być opatrzone metadanymi, aby można je było natychmiast rozpoznać.

Google zapewni również tylko zweryfikowanym programistom oprogramowanie, które może automatycznie tworzyć dubbingowane wersje filmów, powiedział Manyika. Ma to zapobiegać tzw. deepfake’om z rzekomymi działaniami prawdziwych ludzi. Jednocześnie Manyika podkreślił, że Google już lata temu zdecydowało się nie udostępniać publicznie interfejsów aplikacji do rozpoznawania twarzy.

Google wprowadziło nowy model językowy o nazwie Palm 2, aby nowe możliwości sztucznej inteligencji konkurowały z GPT-4 OpenAI. Palm 2 może opanować ponad 100 języków i przynosi ze sobą umiejętności pisania, programowania i analizy. Czat bot Google Bard będzie również oparty na Palmie 2.

Tekstowy robot Google, który do tej pory był dostępny tylko na próbę w USA i Wielkiej Brytanii , będzie dostępny w 180 krajach w języku angielskim, koreańskim i japońskim. W krajach Unii Europejskiej Bard nie będzie jednak na razie dostępny, w tym w Niemczech. Jednak wkrótce pojawi się obsługa języka niemieckiego i 39 innych języków.

Polecane artykuły
AktualnościChinye-commerceWiadomości

Nowe pozycje z Chin na liście UNESCO

Aktualnoście-commerceWiadomości

Niemiecki eksport ponownie znacząco spada

Aktualnoście-commerceWiadomości

Nie martw się pokoleniem Z – czytają książki i wcześnie chodzą spać

Aktualnoście-commerceWiadomości

6 miejsc które poleca swoim klientom organizatorka luksusowych podróży

Zapisz się do Newslettera
Bądź na bieżąco i otrzymuj najnowsze artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *