Dobre 16 lat po założeniu Bitcoina kryptowaluta po raz pierwszy przekroczyła próg 100 000 dolarów. Najstarsza i najbardziej znana waluta cyfrowa gwałtownie wzrosła w czwartkowy wieczór, pobijając kolejne rekordy wszechczasów. W międzyczasie cena kształtowała się na poziomie 103 253 dolarów amerykańskich. Bitcoin ogromnie wzrósł, zwłaszcza od wyborów prezydenckich w USA 4 listopada.
Inwestorzy mają nadzieję, że zwycięzca wyborów Donald Trump wdroży regulacje przyjazne kryptowalutom. Imprezowy nastrój na scenie kryptograficznej podsyciło ogłoszenie Trumpa, że uczyni zwolennika kryptowalut Paula Atkinsa swoim preferowanym kandydatem na szefa potężnej amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) . Z drugiej strony poprzedni prezes SEC Gary Gensler (67 l.) był znany ze swojego twardego stanowiska wobec walut cyfrowych. Gensler ogłosił 21 listopada, że ustąpi ze stanowiska, gdy Donald Trump wprowadzi się do Białego Domu w styczniu.
Dla wielu inwestorów kryptowalutowych Gensler był czerwoną flagą. Pod jego kierownictwem SEC ogólnie egzekwowała rygorystyczne zasady dotyczące transakcji w walucie cyfrowej i rozprawiała się z przypadkami oszustw związanych z kryptowalutami. Trump podkreślił powinowactwo Atkinsa z kryptowalutami na swojej platformie mediów społecznościowych Truth Social: „Uznaje również, że zasoby cyfrowe i inne innowacje mają kluczowe znaczenie dla uczynienia Ameryki większą niż kiedykolwiek wcześniej”.
Jeśli Atkins faktycznie zostanie szefem SEC, eksperci spodziewają się, że zatwierdzonych zostanie więcej kryptowalutowych ETF-ów. Jak dotąd w USA istnieją jedynie Bitcoin i Ether jako fundusze ETF . Skrót ETF oznacza Exchange Traded Funds, co oznacza fundusze indeksowe notowane na giełdzie. Na spekulacjach skorzystały także mniejsze kryptowaluty, tzw. altcoiny.
Po odejściu Genslera wielu inwestorów kryptowalut nie tylko ma nadzieję na łagodniejszy nadzór, ale także obstawia, że nowy rząd USA pod rządami Trumpa zainwestuje w Bitcoin jako przeciwwagę dla stanowych rezerw złota. Stany Zjednoczone posiadają ponad 8100 ton tego metalu szlachetnego o wartości około 670 miliardów dolarów, co czyni je największym znanym inwestorem w złoto na świecie.
Republikańska senator Cynthia Lumis ze stanu Wyoming w USA, uważana za powierniczkę Trumpa, zaproponowała zakup łącznie miliona Bitcoinów w ciągu pięciu lat i trzymanie ich przez co najmniej 20 lat. Ponieważ maksymalna ilość Bitcoinów jest ograniczona do 21 milionów, stanowiłoby to nieco poniżej 4,8 procent całkowitych zasobów Bitcoinów.
Eksperci za kolejną przyczynę wzrostu wartości Bitcoina uważają strategię inwestycyjną amerykańskiej firmy MicroStrategy. Szef firmy Michael Saylor jest uważany za zagorzałego Bitcoinera i do tej pory nabył równowartość około 32 miliardów dolarów w cyfrowej walucie za pieniądze z obligacji korporacyjnych.
Firma MicroStrategy ogłosiła niedawno, że pozyska nowy dług o wartości 2,6 miliarda dolarów. Zadłużenie powstaje w drodze emisji tzw. obligacji zamiennych i jest zastrzeżone dla inwestorów instytucjonalnych. MicroStrategy chce zainwestować nowy kapitał w Bitcoin.
Do niedawnego wzrostu cen przyczynił się także fakt, że po zatwierdzeniu na początku stycznia w USA funduszy ETF Bitcoina, można teraz handlować także opcjami na Bitcoin, czyli obstawiać dalszy kurs ceny. Oznacza to, że szczególnie więksi inwestorzy mogą zabezpieczyć się przed spadkiem cen inwestując w Bitcoin.
Aby to zrobić, zazwyczaj korzystasz z tak zwanych opcji sprzedaży, co oznacza, że obstawiasz spadające ceny za niewielkie pieniądze. Jest to możliwe już od środy. Ponadto zakłady na rosnące ceny, tzw. opcje kupna, mogą zostać wykorzystane jako kolejny pojazd do obstawiania wyższych cen Bitcoina z jeszcze większym ryzykiem.Pierwszego dnia handlu opcjami o wartości prawie dwóch miliardów dolarów handlowano wyłącznie na funduszu ETF Bitcoin firmy BlackRock. 82 proc. inwestorów stawia na wzrost cen (call), tylko 18 proc. na spadek cen.