
Kolejny cios dla byłego prezydenta USA Donalda Trumpa (76 l.): komisja kongresowa głosowała we wtorek wieczorem (czasu lokalnego) za udostępnieniem publicznie przynajmniej części dokumentów podatkowych Trumpa. Trump przez lata odmawiał użycia środków prawnych w celu udostępnienia dokumentów Komisji Skarbu – i ostatecznie przegrał w Sądzie Najwyższym. Publikacja jest teraz delikatną porażką 76-latka i może zapewnić nowy wgląd w finanse byłego prezydenta.
Wbrew zwyczajowej praktyce w USA , przedsiębiorca z branży nieruchomości nie upubliczniał swoich zeznań podatkowych ani jako kandydat na prezydenta, ani po przeprowadzce do Białego Domu. Krytycy podejrzewają więc, że ma on coś do ukrycia. Demokraci chcieli między innymi sprawdzić, czy dokumenty przedsiębiorcy nieruchomościowego nie ujawniają konfliktu interesów i czy nie stosował on wątpliwych metod oszczędzania na podatkach. Dokumentacja podatkowa Trumpa została podobno przekazana zarządowi na początku grudnia.
Wszystkie dokumenty podatkowe, o które wystąpiono w sądzie, zostaną opublikowane, powiedział CNN członek republikańskiego komitetu Lloyd Doggett po głosowaniu. Publikacja może potrwać jeszcze kilka dni, ponieważ poufne dane, takie jak numery ubezpieczenia społecznego, musiałyby zostać zamazane. To są rejestry podatkowe Trumpa od 2015 do 2020 roku.
Pierwszy raport komisji został opublikowany późnym wieczorem we wtorek (czasu lokalnego). Stwierdza między innymi, że Trump nie został należycie sprawdzony przez urząd skarbowy IRS. Zwrócono uwagę, że w ciągu czteroletniej kadencji Trumpa wszczęto tylko jeden obowiązkowy audyt i żaden nie został zakończony. Ponadto komisja zauważa: „Liczne raporty ujawniły agresywne strategie podatkowe byłego prezydenta i strategie unikania podatków przez dziesięciolecia poprzez złożoność zarządzania jego finansami osobistymi i biznesowymi”.
Wszyscy Republikanie w Komisji Finansów głosowali przeciwko publikacji – wszyscy Demokraci głosowali za. Członek komitetu republikańskiego, Kevin Brady, skrytykował Demokratów przed wtorkową sesją. Powiedział, że uwolnią „niebezpieczną nową broń polityczną”, która może mieć poważne konsekwencje. Nadawca CNN zacytował rzecznika Trumpa, który również ostro skrytykował publikację. „Jeśli taka niesprawiedliwość może przydarzyć się prezydentowi Trumpowi, może spotkać wszystkich Amerykanów bez powodu” – powiedział, według nadawcy.
Trump ogłosił w listopadzie, że ponownie wystartuje jako republikański kandydat na prezydenta w wyborach w 2024 roku . 76-latek już wcześniej narzekał na ewentualną publikację w sieci Truth Social, której jest współzałożycielem. Rejestry podatkowe nie mówią nic o jego „niesamowitej firmie” z „jednymi z największych aktywów na świecie i bardzo niewielkim długiem”. „Nie można się wiele dowiedzieć z zeznań podatkowych, ale publikowanie ich, jeśli nie są twoje, jest nielegalne”.
Komisja Finansów w Izbie Reprezentantów od lat próbowała zdobyć dokumenty podatkowe. Za rządów Trumpa na przeszkodzie stanął początkowo Departament Skarbu. Dopiero w zeszłym roku w rządzie następcy Joe Bidena (80 l.) Ministerstwo Skarbu ostatecznie poleciło IRS przekazanie dokumentów komisji. Trump walczył w sądzie i próbował różnych instancji, aż jedyną opcją, jaka pozostała, było pójście do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, gdzie ostatecznie przegrał w listopadzie.
To był sukces komisji w ostatniej chwili: ponieważ Republikanie zdobyli większość w wyborach śródokresowych w USA i będą tam rządzić od początku stycznia, organ kierowany przez Demokratów miał niewiele czasu, aby cokolwiek zrobić w tej sprawie.
Dla Trumpa to już drugi cios w tym tygodniu. Podczas ostatniego przesłuchania publicznego w poniedziałek komisja śledcza Capitol Attack zaleciła Departamentowi Sprawiedliwości podjęcie działań karnych przeciwko Trumpowi i innym zaangażowanym osobom. Trumpowi grożą konsekwencje karne za udział w szturmie na Kapitol USA 6 stycznia 2021 r. Trump ma też inne legalne budowy – w tym spór o tajne dokumenty znalezione w jego posiadłości Mar-a-Lago w amerykańskim stanie Floryda.