W procesie o oszustwo przeciwko Donaldowi Trumpowi (77 l.) w Nowym Jorku były prezydent USA udzielił gwarancji na kwotę 175 mln dolarów (około 160 mln euro). Oznacza to, że należna zapłata łącznej grzywny w wysokości około 450 mln dolarów zostaje początkowo zawieszona do czasu wydania kolejnej decyzji w sprawie, o czym jednomyślnie poinformowały w poniedziałek (czasu lokalnego) amerykańskie media, powołując się na dokumenty sądowe.
W lutym Trump, który chce zostać ponownie wybrany na prezydenta USA w listopadzie, został skazany w procesie o oszustwo na karę grzywny w wysokości ponad 350 milionów dolarów. Łączna należna kwota wraz z odsetkami wynosi obecnie ponad 450 milionów dolarów. Tydzień temu w poniedziałek upłynął 30-dniowy termin na wpłatę pieniędzy.
Sąd apelacyjny dał Trumpowi kolejne dziesięć dni na zapłacenie grzywny i obniżył kwotę kaucji do 175 milionów dolarów. Od dawna nie było jasne, czy Trumpowi uda się zebrać pieniądze na czas. W procesie cywilnym Trump, jego synowie i pracownicy zostali oskarżeni o wieloletnie manipulowanie wartością Trump Organisation w celu uzyskania tańszych kredytów i umów ubezpieczeniowych.
Sprawa karna dotyczy rzekomego fałszowania dokumentów biznesowych w celu ukrycia tajnej wypłaty pieniędzy na rzecz aktorki porno Stormy Daniels (45). W zeszłym tygodniu odpowiedzialny za proces sędzia z Nowego Jorku Juan Merchan nałożył na byłego prezydenta ograniczony zakaz wypowiadania się. W związku z tym Trumpowi nie wolno publicznie wypowiadać się na temat świadków, prokuratorów, pracowników sądu, ich rodzin lub ławników.