Nie obraża się go, gdy nazywa się Changpenga Zhao (47 l.) jednym z najbardziej olśniewających miliarderów na świecie. Założyciel platformy kryptowalutowej Binance, znanej lokalnie jedynie jako „CZ”, spędził lato w amerykańskim więzieniu. Pod koniec kwietnia sąd w Seattle skazał go na cztery miesiące więzienia w związku z zarzutami o pranie pieniędzy . „To był trudny czas bez przyjaciół i rodziny” – powiedział Zhao pod koniec października podczas swojego pierwszego publicznego wystąpienia po wyjściu z więzienia w Dubaju. Kiedy odebrano Ci wolność, masz dużo czasu na myślenie.
Słyszał jednak, że Donald Trump podczas kampanii wyborczej wypowiadał się pozytywnie na temat branży kryptowalut. „Siedziałem w więzieniu i myślałem: co się do cholery dzieje?” Branża przeszła trudne chwile, a teraz wróciła na szczyt.
I jak. Gdy tylko stało się jasne, że Trump wygrał wybory w USA, wyceny kryptowalut poszybowały w górę, a na przykład Bitcoin osiągnął nowy rekord dzień po wyborach. Zhao skorzystał na tym jak nikt inny. Według indeksu miliarderów Bloomberga wartość jego szacowanej fortuny wzrosła w ciągu jednego dnia o 12,1 miliarda dolarów.
Według rankingu majątkowego w wyborach w USA większy zwycięzca był tylko jeden: Elon Musk (53 l.) mógł cieszyć się wzrostem o 26,5 miliarda dolarów dzięki skokowi cen, szczególnie akcji Tesli. Odpowiednio główny darczyńca i współprowadzący kampanię spędził wieczór wyborczy z Trumpem w jego posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie.
Największymi beneficjentami dzień po wyborach Trumpa byli niemal wyłącznie duzi gracze z branży technologicznej i kryptograficznej. Są wśród nich oczywiście założyciele dużych spółek technologicznych, których wyceny akcji znacząco wzrosły dzień po wyborach (patrz wykres). Brian Armstrong (41 l.), założyciel i dyrektor generalny platformy handlu kryptowalutami Coinbase, również odniósł zauważalne korzyści . Według Bloomberga jego majątek wzrósł o około 2,6 miliarda dolarów – z sumą 11 miliardów dolarów znalazł się w pierwszej 250-tce w ogólnym rankingu, podczas gdy jego kolega i największy rywal CZ znajduje się wśród 25 najbogatszych ludzi na świecie.
Szczególnie branża kryptograficzna pokładała duże nadzieje w wyborach. Jak nigdy dotąd w historii Stanów Zjednoczonych wykorzystywała datki, aby wspierać swoją sprawę. Przy kwocie ponad 119 milionów dolarów wydała w tej kampanii wyborczej więcej niż jakakolwiek inna branża. Tak sugerują dane platformy przejrzystości Open Secrets. Dla porównania: amerykańska firma Koch Industries, zajmująca drugie miejsce w rankingach influencerów, znana z ogromnych wpływów finansowych, zebrała dotychczas jedynie 28 milionów dolarów. Dla głównego akcjonariusza Charlesa Kocha (89 l.), który przez długi czas krytycznie odnosił się do Trumpa, było warto, przynajmniej pod względem majątkowym. Według Bloomberga dzień po wyborach jego majątek wzrósł o około 1,3 miliarda dolarów.