Już tylko chwile dzielą nas od jednej z największych i najbardziej spektakularnych transakcji na światowym rynku nieruchomości. Blackstone, największy inwestor w nieruchomości na świecie, nabędzie niebawem słynny Sears Tower w Chicago, oficjalnie dla kilku lat nazywany Willis Tower. Jak informuje “Financial Times”, gigant rynku Real estate ma zapłacić 1,5 miliardów dolarów za drugi najwyższy budynek w USA, zajmujący to miejsce zaraz za nowo wybudowaną wieżą One World Trade Center w Nowym Jorku.
Sprzedaż tak drogiej i prestiżowej nieruchomości następuje w momencie, kiedy wzrasta popyt na powierzchnie biurowe w dużych miastach. Zabytkowe wieżowce takie jak Empire State Building w Nowym Jorku, czy Willis Tower zarabiają też na turystach odwiedzających te, będące atrakcją turystyczną drapacze chmur w liczbie ponad miliona rocznie.
Willis Tower w Chicago ma 442 metrów i jest drugim najwyższym budynkiem w Stanach Zjednoczonych i należy do dziesięciu najwyższych na świecie. Wieżowiec został nazwany na cześć amerykańskiego właściciela sieci sprzedaży Searsa Roebucka, który w latach 70. zlecił budowę wieżowca. W 1992 roku Sears Roebuck wyprowadził się z budynku, a 11 lat później budynek stracił prawo do używania nazwy pierwszego właściciela. W 2009 roku londyńska firma ubezpieczeniowa przeniosła swoje biura do wieżowca i tym samym budynek został przemianowany na Willis Tower. Jednak w potocznym języku nadal nazywa się 442 metrowy chicagowski budynek- Sears Tower.
Ostatnio wieża zmieniła właściciela czyli dotychczasowego – Metlife- 11 lat temu. Wtedy transakcja opiewała na kwotę 840 milionów dolarów a nabywcą został Joseph Chetrit, inwestor w nieruchomości, rodem z Maroka. Niskie oprocentowanie lokat powoduje, że poszukuje się intratnych inwestycji. Jak Marokańczyk sprzeda legendarną wieżę, to zarobi….. 860 milionów USD. Analitycy przestrzegają jednak przed hurra optymizmem i aby podobnie jak w latach 2006-2007 nie doszło do przegrzania rynku.