Langkawi - perła w koronie Malezji

AktualnościWiadomości

Rheinmetall i spółka zyskują na wartości

W środę indeks Dax oddał hołd silnemu ożywieniu z poprzedniego dnia. Niemiecki indeks wiodący stracił 1,17 proc., osiągając 22 839 punktów. Indeks MDax spadł o 0,23 proc. do 28 864 punktów. Indeks średnich niemieckich spółek znalazł się na minusie stosunkowo późno.

Inwestorzy najwyraźniej po raz kolejny stracili wiarę w możliwość dalszego zbliżania się do rekordowego poziomu indeksu Dax wynoszącego 23 476 punktów. Zamiast tego indeks ponownie spadł znacznie poniżej poziomu 23 000 punktów. Oznaczało to, że kurs zamknął się tuż poniżej średniej z 21 dni. Linia ta cieszy się popularnością wśród inwestorów jako wskaźnik krótkoterminowego trendu.

Po dobrej passie na giełdach europejskich, ostatnio coraz częściej po krótkoterminowych wzrostach cen następuje szybka realizacja zysków. Według zarządzającego portfelem Thomasa Altmanna z firmy zarządzającej aktywami QC Partners, panuje niepewność związana z ogłoszeniem nowych taryf celnych w USA. Dla wielu osób wejście na rynek jest teraz zbyt niepewne. Dodał, że podatki od samochodów mogą uderzyć szczególnie w wiele spółek wchodzących w skład indeksu DAX.

Na scenie europejskiej wiodący indeks EuroStoxx 50 również spadł w środę o ponad jeden procent. Giełdy amerykańskie nie dostarczyły wyraźnego impulsu, gdyż na zamknięciu sesji wykazywały mieszany trend, przy stosunkowo stabilnym indeksie Dow Jones Industrial i wyraźnych spadkach na giełdzie technologicznej Nasdaq: Indeks Dow Jones ostatnio był notowany o 0,20 proc. niżej, do 42 503 punktów. Szeroki indeks S&P 500 pogłębił straty do 5719 punktów. Indeks technologiczny Nasdaq 100 również kontynuował spadki : ostatnio strata wyniosła 1,70 proc., do 19 942 punktów.
Z uwagi na spory taryfowe, różnica w kursach walutowych między Europą i USA od pewnego czasu się powiększa. Według stratega wiceprezesa Banku Manfreda Hofera, ostatnio pojawiły się wątpliwości co do megatrendu sztucznej inteligencji, który od dawna pobudzał amerykańskich gigantów technologicznych. Jego zdaniem, w krótkiej perspektywie rodzące się w tym kraju nadzieje gospodarcze są już uwzględnione w cenach, w średniej perspektywie dostrzega jednak dalszy potencjał w Europie.
Akcje spółek obronnych po raz kolejny wygrywają
Rheinmetall, spółka, która osiągnęła najlepsze wyniki w tym roku, objęła prowadzenie w indeksie DAX, notując wzrost o 2,6 procent. Udało się to osiągnąć podobnie jak w przypadku innych akcji spółek obronnych, ponieważ Hensoldt i Renk również osiągnęły wyraźnie pozytywne wyniki pomimo wahań wyników. Producent układów przeniesienia napędu Renk, który niedawno dołączył do indeksu MDax, przewiduje dalszy wzrost w 2025 r., biorąc pod uwagę liczbę zamówień.
Drugim co do wielkości zwycięzcą rankingu DAX został Siemens Energy ze wzrostem o 1,7 procent. Powiew świeżości dał reportaż „Handelsblatt” o negocjacjach koalicyjnych między CDU/CSU i SPD, w trakcie których omawiano kwestię budowy nowych elektrowni gazowych. Kolejnym tematem była sprzedaż większościowego pakietu akcji indyjskiego sektora energetyki wiatrowej.
W indeksie MDax spółka Aroundtown przekształciła początkowe znaczne straty w zysk w wysokości 3,5 procent. Po ogłoszeniu rocznych wyników spółki zajmującej się nieruchomościami, eksperci w swoich pierwszych reakcjach zwrócili uwagę na brak decyzji o wypłacie dywidendy. Analityk Warburga Andreas Pläsier pochwalił następnie solidne dane i pozytywne perspektywy. Akcje grupy internetowej United Internet również znalazły się na plusie, zyskując 3,4 proc., co w pewnym stopniu pociągnęło za sobą również akcje spółki zależnej zajmującej się telefonią komórkową 1&1. Niezadowalające perspektywy zostały zrekompensowane niespodziewaną dywidendą United Internet, która najwyraźniej przeważyła nad oczekiwaniami inwestorów.
Cła i silny popyt wspierają ceny ropy
Ceny ropy naftowej ostatnio wzrosły: ropa Brent z Morza Północnego zdrożała o 0,4 proc. do 73,31 dolarów za baryłkę, a ropa WTI ze Stanów Zjednoczonych zdrożała o ten sam procent do 69,29 dolarów za baryłkę.
Obawy dotyczące światowych zapasów ropy naftowej i spadek jej zapasów w USA powodują wzrost cen ropy. Ceny ropy naftowej klasy Brent z Morza Północnego i amerykańskiej klasy WTI wzrosły o około jeden procent do 73,69 i 69,64 dolarów za baryłkę (159 litrów). „Rynek staje się coraz bardziej napięty, ponieważ przepływy handlowe zmieniają się z powodu licznych środków podjętych przez USA” – mówi Ashley Kelty, analityk brytyjskiego banku inwestycyjnego Panmure Liberum. Stany Zjednoczone niedawno ogłosiły nałożenie 25-procentowych ceł na wszystkie kraje importujące ropę naftową lub gaz z Wenezueli. „Będzie to szczególnie dotkliwe dla kupujących w Chinach, Indiach i Europie Zachodniej” – przewiduje Kelty. Ponadto Stany Zjednoczone nałożyły w czwartek nowe sankcje na Iran, które objęły m.in. niezależną chińską rafinerię i tankowce, które dostarczały ropę naftową do odpowiednich obiektów. Jednocześnie, według danych American Petroleum Institute, zapasy amerykańskiej ropy naftowej spadły w zeszłym tygodniu o około 4,6 miliona baryłek. Analitycy ankietowani przez Reuters spodziewali się spadku jedynie o około milion baryłek.
Polecane artykuły
Aktualnościataki cyberCheck PointcyberatakicyberbezpieczeństwoWiadomości

Pierwszy na świecie firewall dla blockchain. Check Point i Fuse Network ochronią transakcje w Web3

AktualnościWiadomości

Polityka taryfowa powoduje spadek eksportu USA

AktualnościWiadomości

René Obermann zostanie przewodniczącym rady nadzorczej SAP

AktualnościWiadomości

Chińscy producenci podróbek luksusowych ubrań są uwikłani w wojnę handlową

Zapisz się do Newslettera
Bądź na bieżąco i otrzymuj najnowsze artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *