
Ze swoją nową Premium Economy Class zamierza największa linia lotnicza świata Lufthansa odzyskać utracone pozycje na rzecz „linii zatokowych” takich jak Emirates czy Etihad. Nowa klasa Premium Economy nie ma być konkurencją starej i sprawdzonej klasy ekonomicznej, ale przy stosunkowo niewielkiej dopłacie ma proponować więcej przestrzeni, większe ekrany i jeszcze więcej – o ile to możliwe przy tak dobrym serwisie – uwagi ze strony personelu pokładowego.
Karl Ulrich Garnadt członek zarządu Lufthansy stwierdził, że największym i najdroższym dobrem na pokładzie samolotu jest przestrzeń. Ten, kto dużo lata bardzo docenia większa przestrzeń, w której można swobodnie rozprostować nogi. Ten luksus wart jest 500 Euro więcej w cenie biletu. Dla Lufthansy Premium Economy Class ma być swoistą „Wunderwaffe” – cudowną bronią w konkurowaniu z liniami zatokowymi, które postawiły wysoko poprzeczkę, ale Lufthansa zamierza w ogólnym pakiecie być jeszcze lepsza. Oczekiwania związane z nowa ofertą Premium Economy w „żurawiowej” linii jak się określa Lufthansę są ogromne. Dlatego też w drugiej połowie przyszłego roku klasa ta zostanie wprowadzona na wszystkich trasach długodystansowych oraz na siostrzanych liniach Swissair.