Wejście generacji Y na rynek pracy to ogromne wyzwanie dla przedsiębiorców i managerów. Przedstawiciele nowego pokolenia postrzegani są jako utalentowani, ale wymagający pracownicy, których niełatwo pozyskać, a jeszcze trudniej utrzymać. Co „igrekom” może zoferować branża outsourcingu? Czym sektor BPO/SSC chce przyciągać „młodych, zdolnych – niepokornych”?
Branża szybkiego wzrostu
Sektor BPO/SSC notuje kilkunastoprocentowy wzrost zatrudnienia rok do roku. Szacuje się, że pod koniec dekady w centrach usług wspólnych będzie pracowało nawet 250 tysięcy osób. Według ostatnich badań przeprowadzonych przez Fundację Pro Progressio podaż kadry jest kluczowym czynnikiem przy wyborze lokalizacji biznesowej dla 92% inwestorów. Przed firmami konkurującymi o najlepszych pracowników stoi niemałe wyzwanie sprostania oczekiwaniom nowego pokolenia, wchodzącego właśnie na rynek pracy.
Zrozumieć „millenialsa”
Generacja Y to osoby urodzone w przedziale lat 1980 – 1994. Otoczenie i czasy, w jakich dorastali, sprawiły, że „millenialsi” są ambitni i pewni swojej wartości na rynku pracy. Kluczową rolę w kształtowaniu ich umiejętności i wymagań odegrała technologia, co wykształciło w nich zdolności dynamicznego działania i szybkiej adaptacji. Przedstawiciele pokolenia Y szybko się nudzą i potrzebują wciąż nowych wyzwań by rozwijać się nie tylko zawodowo, ale także osobiście. Są znacznie bardziej otwarci na zmiany niż ich rodzice czy dziadkowie, co sprawia, że bywają postrzegani jako pracownicy niestali w swoich zawodowych wyborach.
Uwieść „igerka”
„Milennialsi” potrafią być lojalni pod warunkiem, że są odpowiednio zmotywowani. Oczekują oni przede wszystkim możliwości uczestniczenia w różnych, innych od siebie projektach. Praca w firmie outsourcingowej świadczącej usługi dla wielu podmiotów umożliwia przemieszczanie się w strukturze organizacji zarówno pionowo, jak i poziomo – pomiędzy działami obsługującymi różnych klientów. Umiejętność szybkiej adaptacji i chęć podejmowania nowych wyzwań, charakteryzujące pokolenie Y, są tutaj niezwykle pożądane – mówi Wiktor Doktór, Prezes Fundacji Pro Progressio.
Większość z firm BPO/SSC, to podmioty z zagranicznym kapitałem zatrudniające Polaków i obcokrajowców, co daje szansę współpracy z osobami różnych narodowości i kultur. W branży tej awansuje się zarówno wewnątrz jednego podmiotu, w grupie firm lub między organizacjami. W wielu przypadkach firmy umożliwiają podjęcie pracy w swoich międzynarodowych oddziałach, co stanowi dobre rozwiązanie dla młodych ludzi, którzy chcą rozwijać się zawodowo nie rezygnując przy tym z podróży, poznawania nowych kultur i gromadzenia życiowych doświadczeń. Przedstawiciele pokolenia Y urodzili się i wychowali w „globalnej wiosce” – nie chcą, aby wieloletnia praca w jednej organizacji ograniczała ich horyzonty.
Ze względu ma różnorodność procesów, jakie są obsługiwane przez branżę BPO/SSC, pracę mogą w niej znaleźć zarówno osoby po kierunkach filologicznych, finansowych, bankowych, zarządzania, jak również informatycznych, prawnych czy humanistycznych. Sektor BPO/SSC dzieli się na wiele mniejszych branż mocno specjalizujących się w konkretnych procesach. I tak np. prawnicy mogą znaleźć pracę w obszarze LPO – Legal Proces Outsourcing, informatycy, w obszarze ITO – IT Outsourcing, a osoby zajmujące się rekrutacją lub wsparciem procesów HR w takich branżach jak HRO – Human Resources Outsourcing lub RPO – Recruitment Process Outsourcing. Obszar sektora BPO/SSC jest znacznie szerszy i cały czas się rozwija.
Szansa dla najaktywniejszych
Myślę, że wielu młodych ludzi może nie zdawać sobie sprawy z mnogości narzędzi jakie są oferowane przez sektor nowoczesnych usług dla biznesu. Zdobywanie doświadczenia w tej branży sprzyja szybkiemu nabywaniu wielu umiejętności, które mogą być przydatne również w innych miejscach pracy. Osoby aktywne, dobrze zorganizowane i chętnie uczące się mają szansę na naprawdę szybką karierę, a „millenialsi” tacy właśnie są. Stale podnoszą swoje kwalifikacje poprzez udział w szkoleniach, stażach czy wolontariatach. Specjalny program ambasadorski Fundacji Pro Progressio dedykowany osobom zainteresowanym przyszłą pracą w outsourcingu cieszy się coraz większą popularnością. Świadczy to o perspektywicznym i proaktywnym nastawieniu młodych ludzi – mówi Wiktor Doktór.