
Największy w Europie fundusz emerytalny ABP z Holandii sprzedał cały swój udział w Tesli – 2,8 mln akcji o wartości 571 mln euro. Powodem tego kroku, który miał miejsce we wrześniu ubiegłego roku, była debata na temat miliardowego pakietu wynagrodzeń dla szefa Tesli Elona Muska, jak donoszą obecnie holenderskie gazety „ Het Financieele Dagblad ” i „ NL Times ”.
Premie Muska zostały już ustalone za konkretne cele w 2018 roku. Jednak w związku ze wzrostem wartości akcji Tesli w ostatnich latach wartość pakietu odszkodowań wzrosła z pierwotnie niecałych 2,6 miliarda dolarów do obecnych 56 miliardów dolarów.
Następnie sąd w amerykańskim stanie Delaware zakazał wypłaty paktu w styczniu 2024 r . Powodem było to, że Musk miał zbyt duże wpływy w tle podczas negocjacji, a jednocześnie akcjonariusze nie mieli pojęcia o tych powiązaniach.
Akcjonariusze Tesli głosowali następnie ponownie w czerwcu 2024 r. i większość głosowała za otrzymaniem premii przez dyrektora generalnego Muska. Jednak w grudniu prowadząca sprawę sędzia Kathaleen McCormick (45 l.) ponownie wstrzymała pakiet wynagrodzeń, a Musk i Tesla chcieli niedawno odwołać się od tego wyroku .
Fundusz emerytalny ABP głosował przeciwko pakietowi wynagrodzeń Muska
Stichting Pensioenfonds ABP głosowało przeciwko wypłaceniu pakietu w głosowaniu akcjonariuszy w czerwcu, określając go jako „kontrowersyjny i wyjątkowo wysoki”. Rzecznik funduszu wyjaśnił teraz „NL Times” sprzedaż akcji Tesli: „Nie możemy i nie musimy inwestować we wszystko”. Oprócz debaty na temat pakietu 56 miliardów dolarów dla Muska, oni również mieli coś do powiedzenia w decyzji Warunki pracy u producenta samochodów elektrycznych odegrały pewną rolę. Sprzedaż nie miała jednak podłoża politycznego – dodał rzecznik. Od wrześniowej sprzedaży wartość akcji Tesli wzrosła o ponad 50 proc., ale ABP nie żałuje swojej decyzji. „Jesteśmy inwestorami długoterminowymi” – wyjaśnił rzecznik funduszu.