Sprzedają różne towary, od prysznica, poprzez komputery aż do broni. Zarabiają, te panie z pierwszej światowej dziesiątki dużo więcej niż mężczyźni. Oto pierwsza światowa trójka.
Na pierwszym miejscu Marissa Mayer. Szefowa Yahoo na początku swoich rządów musiała wyjaśnić przyczynę ogromnego spadku zysków. Po trzech latach, czyli od czasu objęcia urzędu w 2012 akcje Yahoo wzrosły o 177 procent. Sama Mayer zarobiła w zeszłym roku 42,1 milionów – wzrost wynagrodzenia o 69 procent. Przeciętnie wynagrodzenie kadry kierowniczej według badań wzrosło w roku ubiegłym o 21 procent do 15,9 mln dolarów. Ustalono, że wśród 340 światowych CEO dużych firm kobiet jest zaledwie 17.
Carol Meyrowitz z roczną pensją 23,3 mln euro znalazła się na drugim miejscu wśród najlepiej opłacanych menedżerów. Meyrowitz zarządza TJX Companies, spółki matki TJMaxx i innych amerykańskich sieci domów towarowych.
Na 3 miejscu Margaret Whitman, która co prawda zarabiała w procesie uzdrawiania technologicznego koncernu HP symbolicznego dolara w 2011 roku. Dzisiaj wszystko powróciło do normy i Whitman znów kasuje niezła sumkę w wysokości 19.6 mln dolarów. Na waciki tym paniom na pewno starcza.