Ożywienie popytu na bilety i dobrze prosperujący biznes frachtu lotniczego sprawiły, że Lufthansa w drugim kwartale powróciła do czarnego trybu codziennej działalności. Według wstępnych danych grupa MDax osiągnęła skorygowany zysk operacyjny (skorygowany EBIT) w wysokości od 350 do 400 milionów euro, jak ogłoszono w piątek we Frankfurcie. Rok wcześniej strata wyniosła 827 mln euro.
Analitycy spodziewali się tym razem średniego wzrostu o 221 mln. Po wiadomościach udział Lufthansy wzrósł o prawie 10 proc. Miliarder logistyki Klaus Michael Kühne niedawno zwiększył swój udział w Lufthansie i stał się największym pojedynczym udziałowcem Lufthansy.
Powrót podróżnych lotniczych, boom w branży cargo
Według informacji pozytywny rozwój wynikał głównie z „ciągłego silnego rozwoju Lufthansa Cargo”. W porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego, który charakteryzował korona, sprzedaż w całej grupie wzrosła z 3,2 do 8,5 mld euro. Według informacji, działalność pasażerska nadal była na minusie, nawet jeśli szwajcarska spółka zależna Swiss osiągnęła pozytywny wynik. Dzięki znacznie dodatniemu wpływowi gotówki w wysokości około dwóch miliardów euro dług netto powinien spaść o podobną kwotę. Grupa zamierza opublikować swoje ostateczne dane 4 sierpnia zgodnie z planem.
Gazety zajęły prowadzenie w MDax z plusem prawie 10 procent. Wzrost ceny wystarczył do znacznego skoku powyżej 21-dniowej linii, co wskazuje na trend krótkoterminowy. Zbliżył się również do linii 50-dniowej dla trendu średnioterminowego. Przy wzroście cen o prawie siedem procent do 6,12 euro, papiery kontynuowały również ostatnie ożywienie – zaczynając od średniego minimum osiągniętego pod koniec czerwca na poziomie 5,31 euro, obecnie zyskały około 15 procent.