Według raportu firmy DTZ pt. “How You Work” w ciągu nadchodzących trzech lat liczba elastycznych biur na całym świecie może sięgnąć blisko 50 tys., w tym najwięcej w Londynie. Elastyczne biura to powierzchnie pracy bez stałego przypisanego miejsca dla pracowników — różne stanowiska pracy służą różnym celom w zależności od konkretnego projektu i zespołu, który nad nim pracuje.
Raport analizuje rozwój elastycznych powierzchni biurowych, od centrów biznesowych z lat 80. do przestrzeni coworkingowej w XXI w. W ostatnich latach nastąpił dynamiczny rozwój tego formatu i szacuje się, że do 2018 r. na świecie będzie blisko 50 tys. takich miejsc pracy.
Londyn prowadzi na arenie międzynarodowej pod względem liczby elastycznych miejsc pracy, których na terenie całego miasta jest blisko tysiąc. Stanowi to ponad 10-procentowy wzrost od 2010 r. i 5% łącznej podaży powierzchni biurowej w stolicy Wielkiej Brytanii. Takie miasta jak Nowy Jork, Berlin i Szanghaj również odnotowały dynamiczny wzrost od 2010 r. Elastyczne biura stanowią obecnie do 8% globalnej podaży powierzchni biurowych.
— Środowisko pracy ulega zmianie, a elastycznych powierzchni poszukują już nie tylko firmy z sektora technologicznego, kreatywnego czy mediowego, ale coraz częściej również korporacje, które dopiero wchodzą na rynek elastycznych biur. Firmy technologiczne jako pierwsze wykorzystały powierzchnie biurowe do budowania filozofii swoich produktów, ale teraz dołączają do nich kolejne branże — mówi Sophy Moffat, Zastępca Dyrektora w londyńskim Zespole Inwestycji i Wynajmu Powierzchni w DTZ i współautorka raportu.
Elastyczne miejsca pracy odgrywają również kluczową rolę w rewitalizacji obszarów miejskich. Raport wyróżnia cztery najważniejsze centra biurowe: Kings Cross w Londynie, Dumbo Heights na Brooklynie, Factory Berlin i Fuxing Plaza w Szanghaju. W wielu przypadkach elastyczne biura wynajmują początkujące, rozwijające się firmy, co zapewnia różnorodność biznesową, która stymuluje zmiany społeczne i gospodarcze.
Koncepcja elastycznego biura jest nadal względnie słabo znana w Azji. Oznacza to, że istnieje ogromny potencjał wzrostu na dojrzałych i rozwijających się rynkach. Deweloperzy zaobserwowali wzrost zastosowania tego typu powierzchni ze względu na rosnące znaczenie mobilności zawodowej w kulturze azjatyckiej i przygotowują się do dalszej ekspansji na tym rynku. Wraz z rozwojem miast elastyczne powierzchnie biurowe będą odgrywać coraz ważniejszą rolę w infrastrukturze miejskiej.
— W czasie gdy firmy dostosowują się do realiów rosnących stawek czynszowych i dynamicznie rozwijającego się globalnego rynku, wykorzystującego nowe technologie, ich największym wyzwaniem nie są koszty czy mobilność, lecz znalezienie i zatrzymanie pracowników — mówi Steve Quick, Dyrektor Global Occupier Services w DTZ.
— Nie chodzi tu tylko o utworzenie otwartej przestrzeni czy umieszczenie kawiarni w biurze, ale o zaoferowanie pracownikom środowiska pracy, które mogą dostosowywać do swoich potrzeb. Ważne jest również umożliwienie im budowania społeczności i nawiązywania relacji wykraczających poza firmowe spotkania. Dzięki temu pracownicy mają poczucie sensu i celu oraz możliwości wyboru. Jest to niezwykle ważne w warunkach globalnego niedoboru wykwalifikowanych pracowników, kiedy pracodawcy starają się przyciągnąć i zatrzymać największe talenty. Elastyczne zasady pracy mogą pomóc im przezwyciężyć rozmaite wyzwania, a biznes zyska na wprowadzeniu nowych wartości, które się z nimi wiążą — dodaje Steve Quick.