Federalny minister zdrowia Karl Lauterbach (59; SPD) przedstawił wyniki rządowej komisji ds. reformy szpitali. „Problem jest znany od co najmniej dziesięciu lat i nigdy nie został zasadniczo rozwiązany” – powiedział Lauterbach o finansowaniu systemu. Dlatego jego reforma jest „rewolucją, której bezwzględnie potrzebujemy”.
Lauterbach od dawna argumentował, że chce całkowicie znieść stawkę ryczałtową od przypadku. Jednak w koalicji nie było za tym większości, krytycznie odnosiła się do tego część ekspertów. W zaleceniach Komisji stawki ryczałtowe są teraz co najmniej obniżone.
Zgrubne przydzielanie oddziałów specjalistycznych do szpitali powinno zostać zastąpione bardziej precyzyjnie zdefiniowanymi grupami usług, powiedział komisarz Tom Bschor . „Choroby wewnętrzne” to bardzo szerokie pojęcie – nawet mały, słabo wyposażony oddział może obsłużyć wszystko, od ostrego zawału serca po skomplikowane leczenie nowotworów. Zamiast tego nowe grupy usługowe powinny zastrzec, że tylko te kliniki, które są naprawdę zaznajomione z takimi zabiegami i posiadają niezbędny sprzęt, mogą je wystawiać. Jako przykład Bschor podał nowy oddział białaczki i chłoniaka.
W przyszłości szpitale mają być podzielone na trzy konkretne poziomy:
- Opieka podstawowa — podstawowa opieka medyczna i pielęgniarska, taka jak podstawowe operacje i nagłe wypadki.
- Opieka regularna i specjalistyczna — szpitale oferujące usługi dodatkowe w porównaniu z opieką podstawową.
- Maksymalna opieka – taka jak szpitale uniwersyteckie.
Szpitale pierwszego stopnia powinny być zaplanowane regionalnie i mieć możliwość pracy w trybie ambulatoryjnym i stacjonarnym. Mają być podzielone na te, które mają mieć izbę przyjęć i ośrodki ambulatoryjne. W pewnych okolicznościach powinny one również móc być zarządzane przez personel pielęgniarski, a nie tylko przez lekarzy, i zostać całkowicie usunięte z systemu DRG, wyjaśnił Bschor.