Langkawi - perła w koronie Malezji

AktualnościWiadomości

Jak Milei sprawia, że ​​Argentyna jest najdroższym krajem w Ameryce Południowej

Jeszcze niedawno w eleganckich restauracjach serwujących steki w Buenos Aires można było usłyszeć dużo języka portugalskiego. W weekendy Brazylijczycy tłumnie przybywali do stolicy Argentyny, aby delektować się mięsem i czerwonym winem w okazyjnych cenach. Teraz ludzie znów wolą jeść churrasco w domu, ponieważ Argentyna, z jednego z najtańszych krajów Ameryki Południowej, stała się najdroższym krajem. 

Filiżanka kawy w centrum Buenos Aires kosztuje równowartość 3,50 dolara, litr mleka kosztuje 2,20 dolara, a danie dnia w prostej restauracji kosztuje 18 dolarów. Ceny są znacznie wyższe niż na przykład w Brazylii czy Chile. Minimalne wynagrodzenie w Argentynie wynosi około 260 dolarów.

Inflacja tylko 2,4 procent miesięcznie

Ultraliberalny prezydent Argentyny Javier Milei (54) narzucił temu mocno zadłużonemu krajowi radykalny program reform. Ekonomista zwolnił tysiące urzędników państwowych, obciął dotacje i zakończył finansowanie wydatków publicznych za pomocą prasy drukarskiej.

Po raz pierwszy od 2010 roku rząd w Buenos Aires przedstawił zrównoważony budżet. Hiperinflacja została znacząco spowolniona . Miesięczna stopa inflacji stopniowo spadła z 25 procent na początku kadencji Mileia do 2,4 procent ostatnio. Roczna stopa inflacji w styczniu 2024 r. wynosiła 254,3 proc., obecnie wynosi 66,9 proc.

Szybkie sukcesy tego politycznego nowicjusza są śledzone z zainteresowaniem także poza granicami Argentyny. Choć początkowo przyciągał uwagę głównie ekscentrycznym wyglądem, z piłą łańcuchową i szaloną fryzurą, obecnie jego wyniki makroekonomiczne budzą szacunek liberałów na całym świecie. Nawet były federalny minister finansów Christian Lindner chciał „odważyć się zrobić więcej” w Niemczech.

Big Mac droższy tylko w Szwajcarii

Nowa polityka gospodarcza ma jednak skutki uboczne: według najnowszego badania tzw. indeksu Big Maca przeprowadzonego przez magazyn „The Economist” w styczniu, argentyńskie peso jest przewartościowane o około 20 procent. Podczas gdy w USA burger w McDonald’s kosztuje 5,79 dolara , w Argentynie cena wynosi 6,95 dolara według oficjalnego kursu wymiany. Tylko w Szwajcarii, gdzie płace są wysokie, klasyka fast foodu jest jeszcze droższa.

Dzieje się tak, ponieważ miesięczna dewaluacja peso względem dolara amerykańskiego jest niższa niż wskaźnik inflacji. Po tym, jak Milei na początku swojej kadencji zdewaluował peso o ponad 50 procent, obecnie waluta narodowa jest dewaluowana jedynie o jeden procent miesięcznie, podczas gdy miesięczna stopa inflacji nadal przekracza 2 procent. Powoduje to rozbieżność między wartością nominalną peso a jego realną siłą nabywczą.
Malejąca siła nabywcza

Najbiedniejsi cierpią szczególnie z powodu utraty siły nabywczej. Według badania przeprowadzonego przez Wydział Ekonomiczny Uniwersytetu w Buenos Aires (UBA), płaca minimalna w Argentynie spadła z równowartości 413 dolarów na początku kadencji Milei do obecnych 260 dolarów. Tymczasem 52,9 procent Argentyńczyków żyje poniżej granicy ubóstwa. „Spadające płace w dolarach i rosnące ceny znacznie osłabiły siłę nabywczą argentyńskich gospodarstw domowych” – piszą autorzy badania UBA.

Jednak ci, którzy dobrze zarabiają w peso, mogą teraz znaleźć okazje za granicą. Podczas letnich wakacji na półkuli południowej zamożni Argentyńczycy tłumnie przybywali na plaże Urugwaju i Brazylii. Według doniesień lokalnych mediów, centra handlowe w Chile były pełne Argentyńczyków kupujących walizki pełne ubrań i sprzętu elektronicznego.

Polecane artykuły
Aktualnościataki cyberCheck PointcyberatakicyberbezpieczeństwoWiadomości

Hakerzy podszywają się pod Microsoft, Google, Mastercard i Przelewy24

AktualnościSportWiadomości

Dlaczego gwiazdy tenisa walczą z organizatorami turniejów o miliony

AktualnościWiadomości

Kalifornia wyprzedza Japonię pod względem wyników gospodarczych

AktualnościWiadomości

Senator Berlina atakuje Teslę - „Kto chce jeździć nazistowskim samochodem?”

Zapisz się do Newslettera
Bądź na bieżąco i otrzymuj najnowsze artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *