Co chiński raport na temat handlu zagranicznego oznacza dla świata?

AktualnościCzas wolnyLifestylePodróże

Hapimag – szwajcarski Amber Gold

Dziesiątki tysięcy uczciwych obywateli Austrii, Szwajcarii, Niemiec, Francji i innych krajów świata ma poważny problem z nabytymi przed wielu laty akcjami szwajcarskiej firmy Hapimag. Happy to tylko z nazwy i już od kilkunastu lat tylko z nazwy.
Jak działała i działa firma Hapimag, która na rynku istnieje już 52 lata. Otóż od samego początku sprzedawała tzw. Akcje, na przykład sztuk 1 (słownie jeden) za sumę 7500 franków szwajcarskich. Kupujący stawał się współudziałowcem firmy, która ponoć inwestowała w nieruchomości wakacyjne, z których udziałowiec mógł za uzbierane punkty i jego bliscy korzystać (tzw. Timesharing). Punkty te wydawano zamiast dywidendy dla akcjonariuszy tymczasowych. Obecnie podobno Hapimag dysponuje 575 300 apartamentami w kurortach w Europie, Afryce Północnej i USA.
No i powróćmy do koncepcji “szwajcarskiego wałka”. Jak się już po dwóch latach ciułania punktów, płacąc 300 euro rocznego bakszyszu, wyjechało do jednego z mieszkań Hapimagu, tutaj czekały kolejne dodatkowe  koszty za sprzątanie końcowe, wodę, prąd, śmieci, parking, zwierzęta.
Hapimag reklamuje się jako firma non-profit. Trudno w to uwierzyć czytając posty zrozpaczonych posiadaczy akcji tej firmy, która ma wiele wspólnego mentalnie z naszą Amber Gold. Tutaj gros posiadaczy to ludzie starsi, którzy nie mają sił walczyć z Hapimagiem o zwrot pieniędzy za posiadana akcje czy nawet wiele akcji.

Tak wygląda luksus Hapimag oferowany za grube pieniądze

Tak wygląda luksus Hapimag oferowany za grube pieniądze

A tutaj próbka z niemieckiego Sterna, głosów i posiadaczy akcji Hapimag:
Johann: Mamy ten sam problem z odsprzedażą akcji. Zatrudniłem prawnika. Ale przepisy, którymi się wykręca Hapimag są wodoodporne. Jak to w Szwajcarii. Staramy się od 15 lat sprzedać udziały – bezskutecznie. System Hapimag jest tak skonstruowany, że sprzedaż udziałów bez ogromnych strat nie jest możliwy. Każdy potencjalny nabywca nie chce ponosić wysokich kosztów rocznych, bo okazuje się, że za te same pieniądze albo mniejsze można wygodnie mieszkać w luksusowych apartamentach.
nicolasbuhl: mój ojciec stara się sprzedać akcje Hapimag od 1975 roku. Teraz muszę płacić za dwie akcje co roku prawie 600 euro,  a opłata administracyjna i 14 dniowy pobyt na wyspie Sylt kosztuje wraz z kosztami administracyjnymi tyle ile luksusowe mieszkanie.
Ulf: Najwyraźniej jest to zdzierstwo, których ofiarami są zamożni starsi ludzie. Podrzeć papiery i zapomnieć o tej firmie. Szkoda nerwów i życia.
Pod koniec 2013 roku 16 tys. akcjonariuszy chciało się pozbyć kłopotliwych akcji Hapimagu. Na pytania udziałowców kiedy firma od nich odkupi akcje trzeba było czekać prawie rok. Dzisiaj bezczelnie proponują za 1 akcję 1950 franków, odliczając pomimo, że się wypowiedziało umowę nieuregulowane opłaty 2 letnie w wysokości 600 euro. Hojnie dodają 58 punktów, za które można skorzystać z jakiegoś mieszkania i bilans jest dla Hapimagu jest na zero.
Z dziennikarskiego obowiązku ostrzegamy wszystkich naszych czytelników przed tą firmą. To taki świetnie, ale w mega skali zorganizowany szwajcarski Amber Gold. Może nawet jeszcze gorszy. Udziałowcy Hapimaga połączcie się i złóżcie do sądu zbiorowy pozew. Na pohybel cwaniakom i oszustom.

Polecane artykuły
Aktualnościataki cyberCheck PointWiadomości

Pożary w LA oraz kody QR. Wyłudzono dane 80 osób!

AktualnościWiadomości

Richemont błyszczy rekordową sprzedażą w kwartale świątecznym

AktualnościWiadomości

Niemcy gromadzą na swoich kontach biliony euro

Aktualnoście-commerceWiadomości

Akcje Zalando rosną po dobrych danych biznesowych

Zapisz się do Newslettera
Bądź na bieżąco i otrzymuj najnowsze artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *