Według Wiebelhaus klientela reagowała z wdzięcznością na indywidualne porady. W porady online wbudowano również analizę stylu biegania — żaden z głównych sprzedawców internetowych nie zrobił tego i nie wzmocnił lojalności klientów. Oczywiście zaletą było również to, że podczas pandemii zakazano większości sportów zespołowych, ale jogging nie. Wielu nowych klientów próbowało również biegać, którzy oczywiście również potrzebowali odpowiedniego sprzętu.
Szybkość, z jaką biegający detalista sportowy zareagował na zmiany wywołane przez pandemię, uczyniła go nawet niewielką gwiazdą w branży. Wiebelhaus został zaproszony przez szefa Rose-Bike Marcusa Diekmanna (42 l.) do „cyfrowej rozmowy” inicjatywy „Dealerzy pomagają dealerom” i rozmawiał tam przez godzinę z niemieckim szefem Amazon Ralfem Kleberem . Kilka tygodni temu frankfurcki sklep dla biegaczy został również wybrany „Ulubionym sklepem 2021” przez ogólnoniemiecką inicjatywę „Niemcy kupują lokalnie”.
Adidas – od producenta do sprzedawcy
Szef Adidasa Kaspar Rorsted (59 l.) szybko zauważył, że podczas pandemii korony istnieje zapotrzebowanie na artykuły sportowe . Niedługo po zablokowaniu znacznie rozszerzył biznes internetowy, uniezależniając się od tradycyjnych sklepów detalicznych, za pośrednictwem których producent artykułów sportowych wcześniej sprzedawał większość swoich produktów, a które teraz są zamknięte. W rezultacie firma z Herzogenaurach sprzedała przez Internet towary za znacznie ponad cztery miliardy euro w roku 2020 Corona – wzrost o 53 procent, przy łącznych obrotach prawie 20 miliardów euro. Rorsted założył również, że sprzedaż bezpośrednia jest znacznie bardziej dochodowa dla grupy niż sprzedaż detaliczna.
Kiedy w marcu 2021 roku zaprezentowano nową strategię na kolejne cztery lata, skupiono się zatem również na handlu internetowym i sprzedaży we własnych sklepach firmy, co powinno przyczynić się do czterech piątych planowanego wzrostu sprzedaży w przyszłości. Rorsted zamierza generować połowę swojej sprzedaży bez pośrednictwa innych sprzedawców.
Tymczasem Adidas znów boryka się z problemami. Nieczynne fabryki w Wietnamie, stale rosnące stawki frachtowe i bojkot w Chinach skłoniły Rorsted do bardziej ostrożnego spojrzenia na cały rok po spadku zysków w trzecim kwartale . Szef Adidasa nie spodziewa się, że sytuacja ponownie się uspokoi do wiosny 2022 roku.
Evonik
Specjalistyczna firma chemiczna Evonik również szybko zareagowała na pandemię. W ciągu zaledwie ośmiu tygodni firma w Hanau w Hesji opracowała system do produkcji lipidów i już w kwietniu 2021 roku była w stanie rozpocząć produkcję substancji tłuszczowych, które są tak ważne dla szczepionek mRNA. Rozwój trwa zwykle do 18 miesięcy, początkowo Evonik zapowiedział otwarcie zakładu na drugą połowę roku.
Lipidy są ważne dla transportu szczepionki mRNA do komórek. Syntetyczne substancje tłuszczowe otaczają cząsteczki mRNA i tym samym chronią je w drodze do komórek, gdzie mają być najpierw uwolnione. Do produkcji szczepionek opartych na mRNA, takich jak te producenta Biontech z Moguncji i amerykańskiej firmy Moderna, są one absolutnie niezbędne.
Firma chemiczna naturalnie skorzystała na tym, że od czasu przejęcia kanadyjskiego producenta w 2016 r. produkuje odpowiednie lipidy w Ameryce Północnej. Jednak nie może ich eksportować ze względu na zakaz wydany przez rząd USA.
Wraz z przełomem w zakresie szczepionek opartych na mRNA, takich jak szczepionka koronowa firm Biontech i Pfizer, w tym kraju pojawił się odpowiedni rynek lipidów, który już opłacił się firmie zajmującej się specjalistycznymi chemikaliami. Według raportu rocznego za II kwartał lipidy do szczepionek mRNA odnotowały znaczny wzrost sprzedaży. Ogólnie, przychody Evonik w drugim kwartale wzrosły o 29 procent rok do roku do 3,64 miliarda euro, a skorygowany zysk przed odliczeniem odsetek, podatków i ceł wzrósł aż o 42 procent do 649 milionów euro.
A biznes koronowy mógł być dopiero początkiem obiecującego rynku wzrostu. W końcu założyciele Biontech, Özlem Türeci (54) i Uğur Şahin (56), początkowo zaczęli opracowywać szczepionki mRNA przeciwko rakowi. Evonik może więc z całą pewnością mieć nadzieję, że jego lipidy będą w przyszłości wykorzystywane również w zupełnie innych lekach.