Wojna na Ukrainie spowodowała wzrost cen pszenicy znacznie ponad 400 dolarów za tonę. Naukowiec Matin Qaim szacuje, że ceny pozostaną wysokie, aw najgorszym przypadku w tym roku głodować będzie jeszcze 100 milionów ludzi. W wywiadzie ekonomista rolnictwa mówi, co może pomóc: mniej mięsa, mniej biopaliw.
Profesorze Qaim, ostatnio opowiedział się pan za utrzymaniem otwartych tras dla dostaw zboża z Rosji, aby zapobiec zbliżającym się kryzysom głodowym w krajach zależnych. Teraz Rosja, jako największy światowy eksporter pszenicy, chce wstrzymać eksport do końca czerwca. Moskwa nadal dostarcza gaz, więc jak poważne jest to zagrożenie?
Matin Qaim: Zagrożenie należy traktować bardzo poważnie. Już widzimy, jak rosyjskie okręty wojenne blokują statki handlowe ładowane zbożem na Morzu Czarnym. Myślę, że rosyjski rząd dąży przede wszystkim do dwóch celów. Z jednej strony chce pokazać reszcie świata, jak bardzo jest uzależniona od Rosji, aby zwiększyć presję na ustępstwa w negocjacjach. Z drugiej strony ważne jest, aby rosyjski rząd utrzymywał we własnym kraju niskie ceny konsumpcyjne chleba i innych artykułów spożywczych. Pomagają w tym ograniczenia eksportowe. Wielu ludzi w Rosji jest biednych i uzależnionych od taniej żywności. Putin zdecydowanie chce zapobiec ewentualnym protestom i niechęci wśród własnej ludności z powodu rosnących cen chleba.
Jeśli Rosja dotrzyma zakazu eksportu, które kraje ucierpią najbardziej?
Przede wszystkim najbardziej cierpią te kraje, które zazwyczaj importują dużo zboża z Rosji i Ukrainy. W Afryce oraz na Bliskim i Środkowym Wschodzie jest bardzo dużo krajów, czyli krajów, w których jest już wielu niedożywionych ludzi. Jednak ze względu na brak ilości ceny na międzynarodowych rynkach zboża ogólnie rosną, tak że biednym ludziom w krajach, które nie są tak bardzo uzależnione od importu, coraz trudniej jest zapewnić sobie żywność w wystarczających ilościach. Do tego dochodzi silny wzrost cen olejów roślinnych, ponieważ Ukraina i Rosja zazwyczaj również eksportują duże ilości oleju słonecznikowego.
Czy brakujące dostawy rosyjskie i ukraińskie mogą zostać zrekompensowane? Kto jest gotowy, kto mógłby to zrobić?
To, co jest zwykle produkowane w Rosji i na Ukrainie na wielu milionach hektarów o bardzo dobrej jakości gleby, nie może być łatwo zrekompensowane dodatkową produkcją w innym miejscu. Nie ma wystarczającej ilości terenów do tego bez dalszego niszczenia środowiska naturalnego. Brakuje również nawozów, które skądinąd są również eksportowane w dużych ilościach z Rosji, Ukrainy i Białorusi.
Ale możesz ograniczyć istniejące miejsce na dane. Chiny i Indie mają duże sklepy zbożowe, które mogą pomóc przynajmniej jako prowizorka na kilka miesięcy. Ponadto należy mieć nadzieję, że zbiory w innych głównych regionach upraw będą w tym roku dobre. Wraz z postępującą zmianą klimatu wzrasta częstotliwość ekstremalnych zjawisk pogodowych, co może mieć znaczący wpływ na wielkość zbiorów.
Jako ekonomista rolny śledzisz rozwój cen pszenicy. Tona kosztowała 466 dolarów dobre dwa tygodnie temu, a teraz oscyluje wokół znaku 420 dolarów. Kiedy ceny powrócą do poziomu sprzed inwazji Rosji?
Jeszcze przed rosyjską inwazją ceny zbóż były już znacznie wyższe niż w poprzednich latach, teraz są najwyższe w historii. W bieżącym roku ceny z pewnością pozostaną na bardzo wysokim poziomie ze względu na niedobór i dużą niepewność. Celem musi być podjęcie odpowiednich kroków, aby zapobiec eksplozji cen, ponieważ taka eksplozja najmocniej uderzyłaby w najbiedniejszych ludzi na świecie: znacznie wzrosłoby głód. W najgorszym przypadku musielibyśmy obawiać się jeszcze 100 milionów głodujących ludzi.
Na rynkach towarowych trwają spekulacje. Rynki zbóż nie powinny być z tego wyłączone. Twoim zdaniem, w jakim stopniu spekulanci wpływają obecnie na ceny zbóż?
Musimy odróżnić handlarzy zbożem, którzy kupują rzeczywiste towary poprzez kontrakty terminowe na giełdach towarowych, od inwestorów finansowych, którzy obstawiają tylko krótkoterminowe zmiany cen. Giełdy towarowe futures są ważne dla funkcjonowania rynków. Oczywiście oczekiwania co do rozwoju podaży i popytu w nadchodzących miesiącach odgrywają ważną rolę w cenach kontraktów będących przedmiotem obrotu. Oczekuje się, że ilości będą niewielkie, zwłaszcza latem i jesienią. Jest to już częściowo odzwierciedlone w cenach. Jak dotąd krótkoterminowe spekulacje finansowe nie odgrywały znaczącej roli w bieżących zmianach cen.
Dlatego musimy promować inteligentne nowe technologie, które umożliwiają wysokie plony przy mniejszym wpływie na klimat i środowisko. Inżynieria genetyczna i nowe metody edycji genów mogą tu wnieść istotny wkład. Udowodniono, że są tak samo bezpieczne, jak tradycyjne metody hodowli.