Szybki handel kryptowalutami przyniósł Coinbase skok zysków. Największa amerykańska giełda cyberwalutowa ogłosiła w czwartek, że zysk netto wyniósł 1,2 miliarda dolarów. W tym samym okresie ubiegłego roku strata wyniosła 79 milionów dolarów. Akcje spółki spadły w czwartek w handlu po godzinach pracy o trzy procent, po zakończeniu regularnego handlu wzrostem o prawie dziewięć procent.
Zatwierdzenie przez USA pierwszego funduszu giełdowego (ETF) inwestującego bezpośrednio w Bitcoin tymczasowo podniosło w ostatnich miesiącach najstarszą i najważniejszą walutę internetową do rekordowego poziomu ponad 73 800 dolarów. Według insiderów wnioski o wprowadzenie na rynek podobnych ETF-ów na drugiej najważniejszej cyberwalucie Ethereum mają obecnie niewielkie szanse na zatwierdzenie.
Niezależnie od tego Coinbase stoi przed licznymi procesami sądowymi. Między innymi amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) oskarża ją o prowadzenie nielicencjonowanej platformy transakcyjnej, ponieważ kryptowaluty są papierami wartościowymi. Podlegają one regulacjom SEC. Jej szef Gary Gensler (66 l.) chce trzymać na krótkiej smyczy branżę, która dotychczas była ledwo monitorowana i którą oskarża o „metody Dzikiego Zachodu”. Niektórzy klienci pozwali Coinbase do sądu w związku z brakiem amerykańskiej licencji.