Znana firma Bogner, znana przede wszystkim miłośnikom sportów zimowych przechodzi trudną restrukturyzację: prawie co piąte miejsce pracy ma być zlikwidowane. Mówi się, że wkrótce pojawią się nowe pieniądze.
Markę modową Bogner czeka rygorystyczny cykl przekształceń. W ciągu najbliższych dwóch lat 150 z około 800 pracowników ma zostać zwolnionych – powiedział dyrektor finansowy Gerrit Schneider, dyrektor finansowy magazynu. Budynek firmy w monachijskiej dzielnicy Berg am Laim ma być sprzedany. Stolica Bawarii pozostanie jednak siedzibą centrali firmy.
Zaniepokojony producent odzieży sportowej potrzebuje pieniędzy ze sprzedaży nieruchomości, aby móc zmniejszyć zadłużenie. Powiernik firmy Bogner Arndt Geiwitz, powołany przez właściciela Willy’ego Bognera, zakłada, że chociaż zadłużenie jest spore ale nie śmiertelne to spółka powinna osiagnąć „zdrowy bilans” w ciągu 24 miesięcy.
Początkowo firma planuje zaciągnąć dodatkowe pożyczki. Geiwitz wyraził optymizm, że wkrótce będzie mógł zawrzeć pakiet finansowania z lokalnymi bankami i Bawarską Państwową Agencją Rozwoju: „Rozmowy z bankami są zaawansowane”. Po podpisaniu umowy finansowanie zostanie zabezpieczone na trzy lata.
Pandemia miała niewielki wpływ na wyniki sprzedaży Bognera w roku obrotowym 2019/2020 a nawet Bogner odnotował zwiększenie sprzedaży, która wzrosła do 163 mln euro z 155 mln euro w roku poprzednim. Zysk (EBT) podskoczył do 2,6 mln euro (w ubiegłym roku 300 000 euro).
