
Ceny ropy nieco spadły w poniedziałek. Handlowcy wskazują na obawy związane z niepokojami w Stanach Zjednoczonych i konfliktem między Stanami Zjednoczonymi a Pekinem. Rano baryłka (159 litrów) Brent na Morzu Północnym kosztowała 37,51 USD. To o 33 centy mniej niż w piątek. Cena beczki amerykańskiego West Texas Intermediate (WTI) spadła o 39 centów do 35,10 USD.
Po śmierci Afroamerykanina George’a Floyda podczas operacji policyjnej w Minneapolis szóstą noc z rzędu w kilku amerykańskich metropoliach trwają protesty, które uderzyły w amerykańska gospodarkę i zmniejszyły popyt na ropę naftową.
Nadawca CNN poinformował, że tysiące ludzi wyszło na ulice Nowego Jorku. Płonące pojazdy w Bostonie i grabieże w Filadelfii były widoczne na zdjęciach telewizyjnych. Zgłoszono także grabieże z Los Angeles.
Trump ucieka do bunkra pod Białym Domem
W stolicy USA, Waszyngtonie, demonstranci ponownie maszerowali przed Białym Domem w niedzielny wieczór i miały miejsce starcia z policją. Demonstranci skandowali „Brak pokoju bez sprawiedliwości”. CNN poinformował, że w piątek prezydent USA Donald Trump został zabrany do bunkra na niecałą godzinę z powodu protestów przed Białym Domem.
Według danych CNN, co najmniej 40 miast w USA wprowadziło nocne godziny policyjne, w tym Waszyngton.
Konflikt z Chinami nasila się
Nasila się również konflikt między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Według chińskich urzędników państwowych duże firmy rolnicze przestały kupować amerykańskie towary rolne. Przegląd jest odpowiedzią Chin na rosnące napięcia ze Stanami Zjednoczonymi w związku z Hongkongiem, agencja informacyjna Bloomberg powołuje się na osoby zaznajomione z tą sprawą.