Jak podał Biały Dom, Donald Trump i następca tronu Arabii Saudyjskiej podpisali w Rijadzie pakiet zbrojeniowy o wartości prawie 142 miliardów dolarów. Administracja Trumpa określiła pakiet mianem „największej umowy o współpracy obronnej” w historii. Obejmuje on umowy z ponad tuzinem amerykańskich firm zbrojeniowych z różnych sektorów, w tym obrony powietrznej i przeciwrakietowej.
„Dzisiejsze umowy mają charakter historyczny i transformacyjny dla obu krajów, a także stanowią początek nowej złotej ery partnerstwa między Stanami Zjednoczonymi a Arabią Saudyjską” – głosi oświadczenie Białego Domu. Porozumienia uwzględniają również współpracę pomiędzy Ministerstwem Spraw Wewnętrznych Arabii Saudyjskiej a FBI.
Wczesnym rankiem we wtorek Trump wziął udział w lunchu VIP na wystawnym dworze królewskim Arabii Saudyjskiej wraz z innymi znakomitymi gośćmi, w tym Elonem Muskiem, dyrektorem generalnym Tesli, który kieruje Departamentem Efektywności Rządowej (DOGE), oraz dyrektorem generalnym OpenAI Samem Altmanem.
Musk, który wcześniej powiedział, że znacznie skróci czas poświęcany DOGE od maja, nadal wydaje się być ważną postacią w administracji Trumpa. W uroczystości wzięli udział również inni czołowi przedstawiciele amerykańskiego biznesu, m.in. dyrektor generalny Blackstone Group Stephen Schwarzman i dyrektor generalny BlackRock Larry Fink. Oczekuje się, że Trump weźmie udział w kolacji z niepodważalnym władcą Arabii Saudyjskiej, następcą tronu, księciem Mohammedem bin Salmanem, we wtorek.
Elizabeth Dent, starsza pracownica naukowa w think tanku The Washington Institute for Near East Policy, powiedziała TIME, że „istnieje również potencjał na cywilno-nuklearną umowę między USA a Arabią Saudyjską, która od dawna była związana z możliwością normalizacji stosunków saudyjsko-izraelskich, ale ostatnio została oddzielona”.
Eksperci, w tym Dent, zachwalają te potencjalne umowy jako wkład w realizację planów Arabii Saudyjskiej, zakładających dywersyfikację gospodarki, tak aby odejść od ropy naftowej, w ramach strategii Wizja 2030. Podczas pobytu w Arabii Saudyjskiej Trump ma wziąć udział w szczycie Rady Współpracy Zatoki Perskiej (GCC). Tam zostaną omówione kwestie dyplomatyczne, w tym praca nad zakończeniem wojny Izraela z Hamasem w Strefie Gazy, a także rozmowy na temat możliwego porozumienia nuklearnego z Iranem.
Później w tym tygodniu Trump odwiedzi Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie, aby omówić inne umowy dyplomatyczne i inwestycyjne. W tym tygodniu prezydent powiedział, że planuje przyjąć luksusowy odrzutowiec jako prezent od Kataru, co budzi obawy prawne i konstytucyjne. Pierwsza zagraniczna podróż Trumpa w poprzedniej kadencji miała miejsce na Bliskim Wschodzie. Oczekiwano, że to samo wydarzy się teraz, gdy wrócił do Białego Domu. Ale Trump wyjechał za granicę na początku zeszłego miesiąca, aby wziąć udział w pogrzebie papieża Franciszka.
W maju 2017 r. Trump wziął udział w szczycie Arab-Islam-Ameryka w Rijadzie, gdzie przywódcy regionalni spotkali się, aby omówić kwestie bezpieczeństwa i terroryzmu. Inwestycje między USA a Arabią Saudyjską były kluczowym rezultatem wizyty, czego można się spodziewać po podróży w tym tygodniu.
