24 stycznia 2022 roku Geoff Morrell rozpoczął pracę w grupie medialnej Disney jako dyrektor ds. Korporacyjnych. Ale zaledwie cztery miesiące później odszedł z firmy w ramach protestów przeciwko tzw. ustawie „Don’t Say Gay”.
Według Wall Street Journal (WSJ), za te 70 dni tygodnia Morrellowi zapłacono 8 365 403 USD (7,73 mln EUR) , powołując się na oświadczenie Disneya skierowane do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. To około 119 505 dolarów dziennie. Biorąc pod uwagę wypłaty w ramach odprawy, to nawet 176 746 dolarów za dzień roboczy, wylicza gazeta.
Już samo to byłoby ogromną sumą. Ale najwyraźniej to nie wszystko. Disney zapłacił także Morrellowi i jego rodzinie 527 438 dolarów za przeprowadzkę z Londynu do Los Angeles i kolejne 506 310 dolarów odprawy, kiedy udostępnił swoją pracę 29 kwietnia 2022 r., pisze WSJ. Dla porównania, inni dyrektorzy Disneya otrzymali w zeszłym roku premię za relokację w wysokości około 100 000 dolarów. Firma kupiła również luksusowy dom Morrella w Pasadenie w Kalifornii wkrótce po jego wyjeździe, za który zapłacił wówczas 4,5 miliona dolarów.
Morrell został zmuszony do opuszczenia firmy po wybuchu wewnętrznej wojny kulturowej. Pracownicy LGBTQ oskarżyli go i ówczesnego szefa Disneya , 63- letniego Boba Chapka , o milczenie w sprawie proponowanego prawa na Florydzie, które ograniczałoby orientację seksualną i tożsamość płciową w klasie.
Po wewnętrznych protestach Chapek postanowił publicznie skrytykować ustawę – stając się ulubionym celem Rona DeSantisa , gubernatora Florydy (44). W rezultacie DeSantis prowadził kampanię na rzecz zniesienia prawa Disney World do samorządu w tak zwanej Reedy Creek Improvement District – z niekorzystnymi podatkami dla grupy. Samego Chapka zastąpił wówczas w listopadzie ubiegłego roku Bob Iger (71 l.), który wcześniej kierował grupą przez 15 lat.
Rewelacja w sprawie odszkodowania Morrella pojawia się w złym momencie dla Disneya. Grupa jest już w centrum zainteresowania aktywistów-inwestorów, takich jak Nelson Peltz (80), który określił poziom wynagrodzeń menedżerów jako „przesadzone”. Peltz walczy obecnie o miejsce w radzie dyrektorów ze swoim funduszem hedgingowym Trian, który posiada około 900 milionów udziałów w Disneyu, a teraz najwyraźniej chce bezpośrednio kontaktować się z inwestorami.
Disney „pogubił się, co spowodowało gwałtowne pogorszenie wyników finansowych” – powiedział Peltz. Trian naciska na zdecydowane cięcia kosztów i usprawnienia operacyjne. Disney ogłosił już w listopadzie zeszłego roku program oszczędnościowy, który obejmował zamrożenie zatrudnienia.
W czwartym kwartale 2022 roku Disney, zatrudniający prawie 200 000 pracowników na całym świecie, osiągnął sprzedaż na poziomie 20,15 miliarda dolarów, co oznacza wzrost o 9 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Jednak w poprzednim kwartale sprzedaż wzrosła o 26 proc. Wynik operacyjny ustabilizował się na poziomie prawie 1,6 mld dolarów.