Mogą wystąpić potencjalnie negatywne skutki wyborów w dającej się przewidzieć przyszłości. Poważniej traktuje się także zagrożenia takie jak cyberbezpieczeństwo i broń biologiczna. Sztuczna inteligencja „nie będzie tylko dobrą historią” – powiedział Altman. Ale najważniejsze jest to, że będzie to pozytywny rozwój – powiedział.
Altman : Rządy muszą pełnić rolę regulacyjną
Za pomocą sztucznej inteligencji możliwe będzie przyspieszenie badań naukowych, leczenie chorób i poprawa edukacji – podkreślił Altman. „Myślę, że trudno dziś sobie wyobrazić, o ile lepsza będzie przyszłość ”. Jednak rządy potrzebują roli regulacyjnej jeszcze bardziej niż w przypadku innych technologii – teraz, gdy modele sztucznej inteligencji są wciąż stosunkowo słabe.
Nie powinno się tak zdarzyć, że np. OpenAI potajemnie rozwija w piwnicy sztuczną inteligencję, która jest mądrzejsza od ludzi i nagle uwalnia ją na świat. Społeczeństwo i jego instytucje muszą mieć czas na stopniowe dostosowywanie się do rozwoju sytuacji.
ChatGPT wywołuje szum na temat sztucznej inteligencji
ChatGPT wywołał szum wokół sztucznej inteligencji nieco ponad rok temu. Takie chatboty AI są szkolone na podstawie ogromnych ilości informacji i potrafią formułować teksty na poziomie językowym człowieka, pisać kod oprogramowania i podsumowywać informacje. Zasada jest taka, że oceniają, słowo po słowie, jak zdanie powinno trwać.
Jedna wada: oprogramowanie czasami podaje całkowicie błędne odpowiedzi, nawet jeśli opierało się wyłącznie na prawidłowych informacjach. Na przykład we wtorek ChatGPT stworzył zdania, które czasami były całkowicie pozbawione znaczenia z powodu błędu programistycznego. Tworzenie oprogramowania jest obecnie często skutecznie zautomatyzowane za pomocą sztucznej inteligencji.
OpenAI wie, że obecny model GPT4 stojący za ChatGPT „nie jest szczególnie dobry” – przyznał Altman. Ale technologia będzie się poprawiać z każdym pokoleniem. Szef OpenAI zaprzeczył niedawnym doniesieniom medialnym, jakoby firma chciała zmobilizować kapitał na zamówienie półprzewodników o wartości kilku bilionów dolarów. Prawdą jest jednak, że świat będzie potrzebował znacznie większej mocy obliczeniowej dla sztucznej inteligencji niż obecnie.