
Rośnie cena ropy. Wczoraj baryłka (159 litrów) Brent z Morza Północnego kosztowała 55,01 USD. To o 22 centy więcej niż poprzedniego dnia. Cena baryłki amerykańskiego West Texas Intermediate (WTI) również nieznacznie wzrosła do 52,29 USD.
Mówiono o spokojnym handlu na rynku. Nieznaczny wzrost cen wynikał z nieco słabszego dolara. W poprzednich tygodniach jednak dolar wyraźnie wzrósł, co odbiło się na cenach ropy. Ponieważ ropa jest sprzedawana w walucie amerykańskiej, wahania kursów walutowych wpływają na popyt z krajów, które nie płacą dolarem. To z kolei ma wpływ na popyt stamtąd.
Drugim głównym czynnikiem wpływającym pozostaje pandemia koronawirusa. Do niedawna ceny ropy korzystały z perspektywy ogólnokrajowych szczepień, ale napięta sytuacja korony w wielu miejscach była obciążeniem na kilka dni. Obniżeniu ulegnie nie tylko oczekiwany popyt, ale także ogólne nastroje na rynkach finansowych. Ropa jest uważana za szczególnie wrażliwą na ryzyko formę inwestycji.