Klienci są źli, inwestorzy są źli, a firma głośno wzywa do interwencji. Teraz Qantas faktycznie spełnił swoje groźby: australijska linia lotnicza Qantas z mocą wsteczną obniża pensję swojemu byłemu szefowi Alanowi Joyce’owi (58 l.) ze względu na szkodę dla jej wizerunku i problemy z obsługą klienta. Jego pensja zostanie obniżona o 9,26 mln dolarów australijskich (około 5,52 mln euro) – ogłosił w czwartek Qantas. Ponadto krótkoterminowe zachęty dla obecnych i byłych menedżerów, których to dotyczy, zostaną zmniejszone o 33 procent.
„Wydarzenia, które zaszkodziły Qantas i jego reputacji oraz znacząco wpłynęły na relacje z klientami, pracownikami i innymi zainteresowanymi stronami, były spowodowane wieloma czynnikami” – stwierdziła firma. Dochodzenie ujawniło „błędy” kierownictwa, które doprowadziły do poważnych problemów z reputacją i usługami, nie stwierdzając jednak żadnych zamierzonych nadużyć. Według raportu rocznego Joyce, która we wrześniu 2023 r. przeszła na emeryturę, była uprawniona do całkowitego odszkodowania w wysokości 21,4 mln dolarów australijskich za rok budżetowy 2023.
Australijska linia lotnicza stoi obecnie w obliczu działań prawnych i regulacyjnych, które doprowadziły do rosnącej liczby głosów niezadowolonych inwestorów wzywających do zmiany zarządu. W maju Qantas zgodził się zapłacić 120 mln dolarów australijskich w ramach rozstrzygnięcia pozwu organu regulacyjnego dotyczącego sprzedaży tysięcy biletów na już odwołane loty i zakończenia kryzysu wizerunkowego.