Check Point wykorzystuje sztuczna inteligencję do walki z oszustwami

AktualnościBankiFinanseFunduszeWiadomości

Niskie stopy procentowe – czy nie ma powodów do obaw?

Już od pół roku stopy procentowe pozostają na rekordowo niskim poziomie. Główna stopa referencyjna NBP wynosi obecnie 1,5%. To dobra wiadomość nie tylko dla osób, które mają zaciągnięty kredyt w złotówkach, lecz także dla zamierzających go dopiero wziąć. Eksperci ostrzegają jednak, żeby uważać.

Dzięki niskiej stopie referencyjnej NBP niska jest też stawka WIBOR 3M, która odpowiada za oprocentowanie kredytów. Jeszcze w 2012 r. wynosiła ona ponad 5%, obecnie jest na poziomie 1,72%. Nic dziwnego, że dla wielu Polaków to idealny moment na zaciągnięcie kredytu mieszkaniowego. „Z powodu niskiego poziomu stóp procentowych wzrosła nasza zdolność kredytowa, co pozwala na pożyczenie wyższej kwoty. Poza tym zmniejszyła się wysokość rat” – mówi serwisowi infoWire.pl Michał Krajkowski, główny analityk firmy Notus Doradcy Finansowi.

Jednak każdy kij ma dwa końce. „Powinniśmy pamiętać, że stopy procentowe nie będą niskie wiecznie. Prawdopodobieństwo, że wzrosną one w kolejnych latach, jest duże” – zaznacza ekspert. Wtedy osoby mające kredyt hipoteczny mogą się niemile zdziwić wysokością rat. Przykładowo: gdyby WIBOR 3M wzrósł do poziomu 5%, to mogłyby one zwiększyć się o 30–40%.

Eksperci finansowi podpowiadają, by przed zaciągnięciem kredytu zastanowić się, jak duże raty jesteśmy w stanie płacić przy ich ewentualnym wzroście. Warto też sprawdzić marżę pobieraną przez bank i przede wszystkim nie zadłużać się na maksymalną kwotę.

Polecane artykuły
AktualnościChinye-commerceWiadomości

Nowe pozycje z Chin na liście UNESCO

Aktualnoście-commerceWiadomości

Niemiecki eksport ponownie znacząco spada

Aktualnoście-commerceWiadomości

Nie martw się pokoleniem Z – czytają książki i wcześnie chodzą spać

Aktualnoście-commerceWiadomości

6 miejsc które poleca swoim klientom organizatorka luksusowych podróży

Zapisz się do Newslettera
Bądź na bieżąco i otrzymuj najnowsze artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *