Wydawałoby się, ze era sterowców dawno minęła. Otóż nie, sterowce powracają. Brytyjska firma przygotowała prototyp sterowca, składającego sie z trzech komór, napędzanego dwoma silnikami, mającego długość 92 metrów.
Początkowo projekt sponsorowany był przez US Army a obecnie przygotowywany jest angielskim Cardington do pierwszego lotu. Inwestorami są rząd brytyjski, UE i inwestorzy prywatni jak choćby Bruce Dickinson piosenkarz Iron Maiden, którzy wierzą, ze sterowce zrewolucjonizują transport powietrzny ciężkiego sprzętu czy towarów.
Sam pomysł znany jest niemieckim konstruktorom i inwestorom. Założona w celu budowy sterowców w 1996 roku firma Cargofilter AG, zbudowala ogromny hangar w Brandenburgii ale nie dokończyła projektu bo upadła w 202 roku.
Także wielkie korporacje lotnicze takie jak Boeing czy Airbus pracowały w ostatnich latach nad nowoczesną wersja Zeppelina. Katastrofa niemieckiego sterowca “Hindenburg” w 1937 roku w USA spowodowała zatrzymanie badań i odejście od programu budowy sterowców. Ostatnie lata pokazują, że nastąpił powrót do przeszłości.