
Pomimo wysokich stóp procentowych i inflacji gospodarka USA radziła sobie zaskakująco dobrze na początku drugiego kwartału. Zarówno wydatki konsumpcyjne, jak i zamówienia na dobra trwałego użytku wykazały w kwietniu zaskakująco silny wzrost. Amerykańscy konsumenci zwiększyli swoje wydatki konsumpcyjne o 0,8 procent w porównaniu z poprzednim miesiącem, poinformował w piątek Departament Handlu.
Ekonomiści ankietowani przez Reuters spodziewali się, że wzrost będzie tylko o połowę mniejszy, po niewielkim wzroście o 0,1 procent w marcu. Konsumpcja prywatna jest kamieniem węgielnym amerykańskiej gospodarki, która w pierwszym kwartale wzrosła o 1,3 procent w ujęciu rocznym, również dzięki wydatkom konsumpcyjnym, podczas gdy Niemcy pogrążyły się w recesji.
Nadal stosunkowo dobrze radzi sobie również przemysł, choć podwyżki stóp procentowych przez Fed sprawiły, że kredyty inwestycyjne znacznie podrożały. Jego nowa działalność w zakresie dóbr trwałego użytku – od tosterów po samoloty – wzrosła w kwietniu o 1,1 procent. Tutaj ekonomiści spodziewali się spadku o 1,0 procent w porównaniu z poprzednim miesiącem, po silnym wzroście o 3,3 procent w marcu. „Sytuacja zamówień jest pozytywną niespodzianką” – powiedział Ralfcircul, ekonomista Helaba. Rozwój przemysłu pozostaje solidny, „choć z mniejszą dynamiką”.
Fed podniósł stopy procentowe z prawie zera do 5,00 do 5,25 procent od marca 2022 r. Chce złapać wysoką inflację. Stopa inflacji spadła ostatnio do 4,9 proc. Pozostaje jednak na niezwykle wysokim poziomie. Mimo to większość obserwatorów zakłada, że Rezerwa Federalna USA nie podniesie już swojej kluczowej stopy procentowej w czerwcu.