Koniec z ostrzeżeniami o podróżach na Majorkę: Eurowings, spółka zależna Lufthansy, jest zalewana pytaniami i uruchamia 300 dodatkowych lotów w okresie wielkanocnym. Tui również korzysta. W Niemczech zachorowalność jest obecnie czterokrotnie wyższa niż na Balearach.
Po zniesieniu ostrzeżenia dla podróżnych na Majorce znacznie wzrosły rezerwacje na ulubioną wyspę Niemców. Największy przewoźnik lotniczy, Eurowings, mówił w niedzielę o rezerwacjach „z niespotykaną dotąd dynamiką” i w krótkim czasie umieścił 300 dodatkowych lotów na okres wielkanocny. U największego touroperatora Tui w weekend zarezerwowano dwa razy więcej wyjazdów na Majorkę niż w tym samym okresie dwa lata temu, kiedy pandemia jeszcze nie zdominowała wydarzeń.
W tym samym czasie rozmowy były coraz głośniejsze, aby ponownie umożliwić wakacje w Niemczech. „Trudno mi sobie wyobrazić, że wakacje na Majorce są możliwe, ale hotele w Schwarzwaldzie są nadal zamknięte. To byłaby bardzo gorzka wiadomość” – powiedział komisarz ds. Turystyki rządu federalnego Thomas Bareiß (CDU). Niemieckie Stowarzyszenie Hoteli i Restauracji (Dehoga) również naciska na perspektywy wakacji w Niemczech. „Gniew i rozpacz rosną bez końca” – powiedziała dyrektor generalna dpa Ingrid Hartges.
Od niedzieli wakacje na Majorce na dwa tygodnie przed rozpoczęciem Świąt Wielkanocnych są znowu możliwe w większości krajów związkowych bez kwarantanny i obowiązkowych testów po powrocie. Ponieważ Niemcy są nadal uważane za obszar ryzyka z hiszpańskiej perspektywy, turyści muszą wykazać negatywny test koronowy przy wjeździe do Hiszpanii, który nie jest starszy niż 72 godziny. Musisz również wypełnić elektroniczny formularz zgłoszeniowy. Są to jednak jedyne pozostałe ograniczenia.
Zapadalność na Balearach jest znacznie niższa niż w Niemczech
Pozostałe Baleary – w tym Minorka, Ibiza i Formentera – a także części kontynentu hiszpańskiego, w tym obszary przybrzeżne Murcji i Walencji z wieloma wakacyjnymi destynacjami, przestały być obszarami zagrożonymi zakażeniami od niedzieli. Dotyczy to również całej północnej Portugalii, regionu Nordjylland w Danii i Bahamów na Karaibach. Ostrzeżenie dla podróżujących na popularnym chorwackim półwyspie wakacyjnym, czyli Istrii, zostało zniesione w ostatni weekend. Dla takiego kroku kluczowe jest, aby liczba zakażeń spadła poniżej granicy 50 na 100 000 mieszkańców w ciągu tygodnia. Na Balearach ta tak zwana wartość zapadalności wyniosła w piątek 21,3.
Eurowings, spółka zależna Lufthansy, chce w czwartek rozpocząć dodatkowe loty na Majorkę. W niedzielę wszystkie pięć lotów na wyspę było w pełni zarezerwowanych, według rzecznika, do dwóch połączeń wykorzystano dodatkowe większe maszyny. „Nagłe przychodzące rezerwacje, a także odpowiadające im dodatkowe loty są rozsiane po całym kraju” – głosi oświadczenie firmy. TUI ogłosiło już, że w przyszły weekend ponownie otworzy pierwsze hotele na Majorce i ponownie zaoferuje loty z Hanoweru, Frankfurtu i Düsseldorfu. „W krótkim czasie zdecydujemy się na więcej lotów, aby sprostać oczekiwaniom naszych gości” – powiedział szef TUI Germany Marek Andryszak.
Rząd federalny zainicjował w ten sposób rozwój, którego w rzeczywistości nie zamierza. W swojej ostatniej decyzji z 3 marca rządy federalne i stanowe „pilnie” apelują do wszystkich obywateli o „powstrzymanie się od podróży, które nie są absolutnie konieczne w kraju i za granicą”. To podejście nie zmieniło się po usunięciu Majorki i innych obszarów z listy ryzyka koronawirusa. Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie wydało żadnych ostrzeżeń przed podróżowaniem tam od niedzieli, ale jego porady dotyczące podróży w Internecie nadal odradzają „niepotrzebne wyjazdy turystyczne” – z bardzo ograniczonym skutkiem, co widać na podstawie rezerwacji lotów.
Wakacje na Majorce bez kwarantanny
Interesy w rządzie federalnym również nie wydają się być jednolite. Komisarz ds. Turystyki Bareiß, parlamentarny sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki, był zadowolony z „stopniowego otwarcia w Europie” w niedzielę. Polityk CDU wyraził również współczucie dla żądania organizatora wycieczki, aby całkowicie znieść obowiązek kwarantanny dla osób powracających z zagranicy i zamiast tego polegać na zintensyfikowanych testach. „To krok we właściwym kierunku” – powiedział. Osoby powracające z obszarów zagrożonych koronawirusem muszą obecnie przebywać w kwarantannie przez dziesięć dni, ale można się tego pozbyć, wykonując negatywny test po pięciu dniach. Obecnie nadal dotyczy to większości regionów w Europie, w tym wszystkich miejsc wakacyjnych we Włoszech, Francji, Austrii i Grecji.
Dla Bareiß szczególnie ważne jest, aby lokalny przemysł turystyczny nie wpadł pod koła. Tak to wygląda w tej chwili. Blokada dla dostawców zakwaterowania będzie obowiązywać do 28 marca. Kanclerz Angela Merkel (CDU) i premierzy nie chcą decydować, jak potoczą się sprawy do 22 marca. Szanse na wczesne złagodzenie zmniejszają się z dnia na dzień wraz ze wzrostem liczby infekcji w Niemczech. Siedmiodniowa zapadalność wynosiła 79 w niedzielę – prawie cztery razy więcej niż na Balearach. Na tydzień po Wielkanocy Instytut Roberta Kocha (RKI) prognozował wyższe liczby w weekendy niż w okolicach Bożego Narodzenia. Częstość występowania mogłaby wtedy wynosić 350.
Gdyby hotele pozostały zamknięte, byłoby to dramatyczne dla lokalnego przemysłu turystycznego. Według Dehogi sprzedaż w branży hotelarskiej spadła o 63 procent w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. 72,2 proc. Przedsiębiorców obawia się o swoje istnienie. „Niewytłumaczalne jest, aby nie dać lokalnej branży turystycznej perspektywy, podczas gdy wyjazdy zagraniczne są możliwe” – podkreślił Hartges, dyrektor zarządzający.
oprac. Andrzej Mroziński