Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych przygotowuje się do długiej walki z inflacją i pozostawia otwartą skalę kolejnej podwyżki stóp procentowych. Jak wynika z protokołu z ostatniego lipcowego posiedzenia, opublikowanego w środę wieczorem (czasu lokalnego), władze monetarne nie wskazały jeszcze preferencji, czy chcą dokonać kolejnej niezwykle dużej podwyżki stóp procentowych o 0,75 pkt proc. we wrześniu lub jeśli chcą ją podnieść o pół punktu można zostawić. Wyjaśnili, że było to zależne od sytuacji w danych. Na rynkach terminowych jednak po publikacji protokołu prawdopodobieństwo mniejszej podwyżki oszacowano na prawie 60 proc.
Bank centralny gwałtownie podniósł główną stopę procentową o 0,75 punktu procentowego – podobnie jak w czerwcu. Jest w przedziale od 2,25 do 2,50 proc. Władze monetarne zakładają, że dalsze podwyżki powinny być właściwe. Szef Fed Jerome Powell (69 l.) powiedział po decyzji w sprawie stóp procentowych, że trzecia duża podwyżka stóp we wrześniu jest w zasadzie możliwa. Fed awansowałby w ten sposób do lekko restrykcyjnego poziomu stóp procentowych, co już nieco spowolniłoby gospodarkę. Według protokołu niektórzy uczestnicy spotkania powiedzieli, że stopy procentowe będą musiały pozostać „na wystarczająco restrykcyjnym poziomie przez jakiś czas”, aby powstrzymać inflację zachować pod kontrolą. Ze względu na wysoką inflację Fed jest pod presją, aby jak najszybciej podnieść cenę pieniądza.