Jak wynika z danych policji, w 2014 r. doszło w Polsce do 14 124 przypadków kradzieży samochodów (9% mniej niż w ciągu 12 poprzednich miesięcy). Mimo że statystyki z roku na rok są coraz lepsze, nie należy kusić losu i warto zadbać o jak najlepszą ochronę swojego pojazdu.
Obecnie niemal wszystkie auta poruszające się po naszych drogach są wyposażone fabrycznie w systemy zabezpieczeń, chroniące przed kradzieżą. Niestety, poradzenie sobie z nimi dla wprawionych złodziei nie stanowi zwykle dużego wyzwania. „Większość z nich ma rozpracowane te systemy. Są one seryjnie montowane i powszechnie znane” – mówi serwisowi infoWire.pl Robert Rozesłaniec, wiceprezes firmy Finder.
Dlatego też nie powinno się polegać wyłącznie na systemach instalowanych przez producentów. Lepiej kupić zabezpieczenie dodatkowe, które będzie współdziałało z tymi fabrycznymi i w znacznym stopniu zmniejszy ryzyko kradzieży pojazdu.
Do najpopularniejszych zabezpieczeń należą blokady mechaniczne, unieruchamiające kierownicę lub skrzynię biegów, autoalarmy, immobilizery oraz ukryte przełączniki odcinające zapłon. Coraz częściej stosuje się również lokalizatory GPS, pomagające w odnalezieniu samochodu już skradzionego. „Wysyłają one sygnały alarmowe do centrum monitorowania, które odpowiednio na nie reaguje. Stąd też skuteczność takiego systemu jest znacznie większa” – informuje ekspert.
Rzeczywiście obecne standardowe zabezpieczenia to tak naprawdę żadne zabezpieczenia. Jak złodziej chce ukraść konkretne auto to je bez problemu ukradnie. W takim przypadku jedynym sensownym rozwiązaniem jest zamontowanie czegoś, co pozwoli odzyskać samochód już po kradzieży. Tak działa system radiowy LoJack http://lojack.pl/ Działają w 40 krajach na świecie, odzyskują ponad 90% skradzionych pojazdów (policja ok. 20%). Warto zabezpieczyć tak auto.
Ja słyszałem, że lojack nie namierza samochodów na terenie całego kraju tylko w miejscach gdzie mają swoje stacje. Więc co z rejonami gdzie nie mają tych stacji ?
Po prostu nie znajdą twojego auta proste…. tu masz mapę z wykazem ich stacji co nawet nie oznacza, że w miejscu gdzie mają swoje stacje odnajdzie się auto , a tam gdzie nie ma ich stacji to nie ma co nawet liczyć na znalezienie samochodu więc z tym lojack to tak jak z totolotkiem .
mapa stacji lojack
W takim razie jaki sens ma system który, aby przechytrzyć należy złodziejom wywieźć skradzione auto poza obszar tych stacji i lojack już nie znajdzie auta tym bardziej złodzieje wiedzą gdzie lojack ma stacje chociażby po tej mapce którą kolego zamieściłeś to krąży to po necie i pewnie złodzieje też to widzieli . Pozdro