Check Point wykorzystuje sztuczna inteligencję do walki z oszustwami

AktualnościWiadomościZarządzanie

Co motywuje wielu dyrektorów generalnych, takich jak Elon Musk?

Czy jedna osoba może stać na czele dwóch firm i odnieść sukces? Właściwie wydaje się to nie do pomyślenia. „Prowadzenie pojedynczej firmy powinno zajmować 150 procent uwagi dyrektora generalnego” – powiedział Constantine Alexandrakis, dyrektor generalny firmy Russell Reynolds zajmującej się poszukiwaniem stanowisk kierowniczych. Jednak ludzie tacy jak Elon Musk, który przez lata pełnił podwójną rolę szefa Tesli i SpaceX, wydają się udowadniać coś przeciwnego.

Jak wyjaśnisz to swoim interesariuszom? Zespół badawczy z Uniwersytetu TU w Dortmundzie i HEC Lausanne Business School zbadał tę kwestię w nowym badaniu. W tym celu naukowcy zbadali kariery czterech dyrektorów generalnych o wielu funkcjach: Elona Muska (Tesla/SpaceX), Carlosa Ghosna (Renault/Nissan), Jacka Dorseya (Twitter/Square) i Steve’a Jobsa (Apple/Pixar). Wszyscy pełnili czasami podwójną rolę w latach 1997–2019, a Musk nawet bez przerwy od 2008 r.

Badanie pokazuje, że dyrektorzy generalni posiadający wielu dyrektorów generalnych i ich sojusznicy – ​​np. członkowie zarządu – ostrożnie zarządzają legalnością takiego rozwiązania. Lubią więc publicznie mówić, że ich podwójna odpowiedzialność wcale nie jest pożądana, ale jednocześnie sugerują, że w ich szczególnej sytuacji po prostu nie ma innego wyjścia. „Często dyrektorzy generalni często mówią o tym, ile pracy wymaga prowadzenie dwóch firm, co daje interesariuszom poczucie, że ich obawy są traktowane poważnie” – wyjaśnia Lorenz Graf-Vlachy, główny autor badania i profesor ładu korporacyjnego na Uniwersytecie TU Dortmund. Jednocześnie twierdzili, że ich zadanie jest z całą pewnością wykonalne, choćby dlatego, że wspierają ich znakomite zespoły. Zwłaszcza dyrektorzy operacyjni często odrywają się od pracy. W SpaceX codzienną działalnością zajmuje się nie Musk, lecz prezes i dyrektor operacyjna Gwynne Shotwell.

Wielu dyrektorów generalnych często odpiera zarzuty o możliwy konflikt interesów, argumentując, że wstrzymują się z podejmowaniem decyzji mających wpływ na obie firmy lub że istnieją w tym zakresie jednoznaczne zasady podejmowania decyzji. Poza tym zazwyczaj zawierają także symboliczne umowy kompensacyjne, jak odkrył Graf-Vlachy. Na przykład Steve Jobs, któremu Apple płacił tylko 1 dolara rocznie, był drugim co do wielkości akcjonariuszem firmy, „co dawało inwestorom pewność, że zarobi pieniądze tylko wtedy, gdy oni też to zrobią”. 

Polecane artykuły
Aktualnoście-commerceWiadomości

Wycena SpaceX może obecnie sięgać nawet 350 miliardów

Aktualnoście-commerceTechnologieWiadomości

Sony świętuje 30-lecie Playstation

Aktualnoście-commerceWiadomości

Jak wykorzystać okres Adwentu w swojej karierze

Aktualnoście-commerceWiadomości

Dużo optymizmu w branży gier komputerowych

Zapisz się do Newslettera
Bądź na bieżąco i otrzymuj najnowsze artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *