Cztery kilometry do przepłynięcia, 180 kilometrów jazdy rowerem a następnie do przebiegnięcia dystans maratonu. To oczywiście Ironman czyli sport dla twardzieli wart jest dla chińskiej grupy Dalian Wanda 650 milionów dolarów. Kilka dni temu Chińczycy kupili zarejestrowaną korporację World Triathlon Coroporation, do której należą marki Ironman i Ironman 70.3. Zapłacili cztery razy tyle bo wspomniane już 650 mln dolarów, ile zapałcili poprzedniemu właścicielowi Providence Equity Partners siedem lat temu obecni właściciele.
Większość triathlonistów ma pomiędzy 35-40 rokiem życia i należy do klasy średniej w USA i Europie. Wraz z dobrobytem także w Chinach rośnie zainteresowanie tym sportem, w ramach dbania o sylwetkę i kondycję fizyczną. Dlatego Grupa Dalian Wanda oczekuje, że tym zakupem zdobędzie strategiczna przewagę w Chinach w tej branży. Ale nie tylko w Ironmenie ale także w branzy marketingu sportowego – poprzez nabycie za miliard dolarów szwajcarskiej firmy handlującej prawami sportowymi Infront i 20 procent udziałów w Atletico Madryt.
Szef Wanda Wang Jianlin jest smukłym człowiekiem, o mocno posutych żebach. To nie przeszkadza, żeby był trzecim najbogatszym Chińczykiem. W wywiadzie dla CNN zrelaksowany wspomniał, że chce stać się marką globalną taka jak IBM czy Google. I to zapewne się uda szefowi Wandy, tym bardziej, że jego firma jest jedną z największych wśród prywatnych „Imperiów biznesowych” o zyskiem uzyskanym w 2014 roku w wysokości 38,8 mld dolarów. W pierwszych 6 miesiącach tego roku Wanda zanotowała zysk wyższy w stosunku do ubiegłego roku o 18 procent.
Jednak Wanda głównie w tej chwili zarabia na powierzchniach handlowych, które wynajmuje. W tym toku planuje otworzyc 26 mowe obiekty. Wanda zarządza także luksusowymi hotelami, obiektami kulturalnymi i rozrywkowymi m.in.. największą siecią kin AMC. Wreszcie, Wanda to 99 domów towarowych w Pekinie, Szanghaju, Chengdu i Wuhan.
W wywiadzie dla CNN dziennikarz zapytał prezesa Jianlina, co teraz planuje zakupić. Jianlin się uśmiechnął i odpowiedział, że niech zapyta swojego szefa czy CNN jest na sprzedaż, bo chętnie by kupił.