Polska znów w czołówce najbardziej atakowanych państw Europy przez hakerów

AktualnościWiadomości

Wszystkie oczy skierowane na Fed

Na kilka godzin przed oczekiwaną podwyżką stóp przez Rezerwę Federalną USA, Dax  prawdopodobnie rozpocznie w środę kolejną próbę ożywienia. Handlowcy i banki wycenili wiodący niemiecki indeks o 0,7 procent wyżej, do 13 400 punktów na krótko przed rozpoczęciem handlu Xetra. Jednocześnie kontrakty terminowe na Stany Zjednoczone również sygnalizują stabilizację.

Ale nerwowość pozostaje wysoka. We wtorek Dax spadł szósty dzień handlowy z rzędu i spadł do 13304 punktów.

Według obserwatora rynku Michaela Hewsona z CMC Markets, głównym pytaniem jest, czy Rezerwa Federalna podniesie stopy procentowe o 0,50 punktu procentowego czy o 0,75 punktu. Eksperci uważają, że najgorszy przypadek dla inwestorów kapitałowych można już było przewidzieć w cenach. Na przykład Commerzbank napisał rano, że duża podwyżka stóp procentowych jest już wyceniana.

Po tym, jak stopy procentowe i obawy gospodarcze związane z wysoką inflacją kosztowały Dax już w ciągu kilku dni 1400 punktów, w połowie tygodnia z Chin ponownie nadeszły zachęcające wiadomości z danymi z przemysłu i handlu detalicznego, które według Hewsona były nieznacznie powyżej oczekiwań rynkowych. Na tym tle chińskie akcje wykazały względną siłę w porównaniu międzynarodowym, podobnie jak w czerwcu.

Niepewność co do skali nadchodzących podwyżek stóp procentowych w USA również ciążyła we wtorek na amerykańskiej giełdzie. Dow Jones spadł o 0,50 procent do 30 364 punktów. Wiodący indeks spadł na kolejne minimum od początku zeszłego roku. W ciągu ostatnich czterech dni handlowych strata wzrosła do prawie ośmiu procent. Ogólnorynkowy indeks S&P 500  zamknął się we wtorek o 0,38 procent poniżej poziomu 3735 punktów. Indeks wyboru zaawansowanej technologii Nasdaq 100 utrzymał się nieco lepiej, ze wzrostem o 0,21 procent do 11 311,69 punktów.

Ceny ropy nieznacznie wzrosły na początku handlu w środę. Początkowo nie było silnych impulsów. Rano beczka (159 litrów) Brent  z Morza Północnego kosztowała 121,41 USD. To o 24 centy więcej niż dzień wcześniej. Cena beczki odmiany US West Texas Intermediate  (WTI) wzrosła o 20 centów do 119,13 USD.

Ceny ropy nieznacznie wzrosły dzięki nowym danym gospodarczym z Chin. Dane o produkcji z przemysłu i sprzedaży detalicznej były nieco lepsze od oczekiwań. Nieco pozytywnie zaskoczyła również skłonność firm do inwestowania. Chiny są jednym z największych konsumentów ropy na świecie. Od pewnego czasu jednak surowa polityka koronacyjna tego kraju ciąży na gospodarce.

 

Polecane artykuły
AktualnościCheck PointcyberatakicyberbezpieczeństwoWiadomości

Polska znów w czołówce najbardziej atakowanych państw Europy przez hakerów

AktualnościWiadomości

Miliarderzy w UE stają się coraz bogatsi

AktualnościWiadomości

Niemcy głównym celem fałszerstw – miliardy strat

AktualnościWiadomości

Inwestorzy nie lubią już Levi'sa

Zapisz się do Newslettera
Bądź na bieżąco i otrzymuj najnowsze artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *