Ukraina nie chce już w przyszłości przesyłać rosyjskiego gazu do Europy, co wywołało ostrą krytykę ze strony Moskwy. „Taka decyzja Ukrainy zaszkodzi interesom europejskich konsumentów, którzy chcą w dalszym ciągu kupować rosyjski gaz” – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow (56 l.). Rosja będzie teraz musiała szukać innych tras tranzytu dostaw gazu. W rezultacie Europejczycy prawdopodobnie „będą musieli zapłacić więcej”. Miałoby to wpływ na Twoją konkurencyjność.
Pod koniec 2019 roku ukraińskie spółki zawarły pięcioletni kontrakt z rosyjską grupą Gazprom. Wygasa z końcem roku. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski (46 l.) zapowiedział, że umowa ta nie zostanie przedłużona. „To koniec” – powiedział. Nie jest jasne, jak znacząca byłaby podwyżka cen podniesiona przez Rosję. Po pierwsze, dostawy rosyjskiego gazu rurociągami przez Ukrainę nadal mają tylko nieliczne państwa UE – przede wszystkim Austria, Węgry i Słowacja.