Na pierwszy rzut oka szybki i głośny, na drugi – nowoczesny i zaskakujący – taki jest Golf GTI Aurora, którego Volkswagen prezentuje właśnie na dorocznym zlocie właścicieli GTI nad Wörthersee. Nowy wynalazek techniczny nie jest widoczny od razu, lecz dopiero po podniesieniu pokrywy bagażnika. Znajduje się w nim moduł holograficzny, który inżynierowie z Volkswagen Group Components doskonalili przez kilka miesięcy. Teraz wysokiej klasy sprzęt dźwiękowy w jedynym egzemplarzu Golfa GTI Aurory można obsługiwać intuicyjnie właśnie poprzez hologram. Nad Wörthersee ma miejsce światowa premiera tego wynalazku.
Nad przygotowaniem Golfa GTI Aurora, który zaprezentowano podczas zlotu fanów GTI nad Wörthersee, przez 8 miesięcy pracowało 18 praktykantów. To już dwunasty samochód z serii projektów Wörthersee przygotowany przez młodych inżynierów z zakładu w Wolfsburgu. Podstawą do konstrukcji modelu studyjnego był Golf GTI TCR z serii przedprodukcyjnej.
Golf GTI Aurora jest napędzany silnikiem benzynowym o pojemności 2,0 l i mocy 279 kW (380 KM), czyli o 90 KM większej niż w samochodzie seryjnym. Aż tak zdecydowany wzrost mocy uzyskano dzięki zastosowaniu większej turbosprężarki oraz modyfikacjom układów – dolotowego i wydechowego. Jednostkowy egzemplarz Golfa GTI jest pomalowany w kolorach Nardo Grey i Deep Black Pearl Effect (z tyłu), a także Mint Green. Dyfuzor i wszystkie elementy dekoracyjne, na przykład osłona chłodnicy z otworami w kształcie plastra miodu, zostały pomalowane ręcznie.
Elementem, który najbardziej wyróżnia ten niezwykły model, jest jednak rozwiązanie zastosowane… pod pokrywą bagażnika.
„Dzięki technologii hologramu udało nam się połączyć świat wirtualny z rzeczywistym” – powiedział Thomas Schmall, Prezes Zarządu Volkswagen Group Components. „Prawie każdy zna hologramy z hollywoodzkich filmów Star Trek czy Gwiezdne Wojny – i my jesteśmy blisko tej kinowej rzeczywistości”. Jednak w przeciwieństwie do świata filmów, w którym aby uczestniczyć w trójwymiarowej rzeczywistości trzeba mieć okulary 3D, w wypadku modelu studyjnego Aurora nie są one potrzebne, podobnie jak nie są potrzebne wirtualne rękawice, ani dżojstiki. Thomas Schmall dodaje: „To jak rodzaj fatamorgany, którą bardzo wyraźnie widać. Zjawisko to wykorzystaliśmy do stworzenia zupełnie nowego systemu. Hologram unosi się w przestrzeni ponad komputerem umieszczonym w kompaktowym module, który znajduje się w bagażniku”.
Jak nowe rozwiązanie wygląda od strony technicznej wyjaśnia Mark Möller, główny inżynier Volkswagen Group Components: „Obraz zawieszony w przestrzeni uzyskaliśmy dzięki algorytmom oprogramowania i elementom technologii wizualnych. System samodzielnie rozpoznaje intencje użytkownika i realizuje je – tak właśnie działa intuicyjny system obsługi”. Szczegóły nowego rozwiązania są tajemnicą firmy, a wynalazek opracowano na bazie własnej opatentowanej technologii. Holograficzny system w Golfie GTI Aurora bynajmniej nie jest zabawką, nawet jeśli służy rozrywce. „System holograficzny można zrealizować przy pomocy istniejących technik, nie jest to więc żadne science fiction. Zanim jednak ewentualnie zostanie zastosowany w seryjnych samochodach, minie jeszcze trochę czasu” – twierdzi Möller.
Holografia to technologia, która natychmiast zachwyci każdego użytkownika. Z hologramów korzysta się intuicyjnie. Człowiek żyje przecież w trójwymiarowej rzeczywistości, wie zatem jak posługiwać się elementami wyświetlanymi w 3D. Szybko dochodzi do naturalnej i swobodnej interakcji – wystarczy tylko nacisnąć na któryś z zawieszonych w przestrzeni przycisków: start, stop lub pauza, dotknięciem palca wybrać album z również zawieszonej w przestrzeni wirtualnej listy utworów mającej kształt kostki i regulować siłę głosu korzystając z wirtualnego suwaka. Użytkownik zorientuje się od razu, jak działa ten system, nawet jeśli nigdy przedtem nie miał do czynienia z hologramami.
