„A” pozostaje na górze
Wykonany z włókna węglowego „Pink Gin VI” z różowym spinakerem zajmuje 54. miejsce w rankingu 200 największych żaglowców na świecie, który magazyn łodziowy publikuje co dwa lata. W pierwszej dziesiątce prawie nic się nie zmieniło:
- „A” o długości 142,81 metra, zaprojektowane przez Philippe’a Starcka i zaprojektowane przez rosyjskiego miliardera Andreja Melnichenko, którego budowa i ukończenie przyciągnęło w 2017 roku duże zainteresowanie, nadal dominuje z dużym marginesem . Mówi się, że „A” kosztował od 300 do 400 milionów euro, ale tej sumy nie można zweryfikować. „W zasadzie ceny nie są omawiane w branży superjachtów”, mówi Hager.
- Na drugim miejscu znajduje się »Black Pearl« o długości 106 metrów , który może przepłynąć Atlantyk na zaledwie 20 litrach paliwa. Eko-statek zamówił i współtworzył Rosjanin Oleg Bułakow, który zmarł na Covid-19 w czerwcu.
- W rankingu plasują się „EOS” ze stoczni Bremen Lürssen,
- „Athena” , zbudowany przez Royal Huisman w Holandii;
- i 88-metrowy »Sokół maltański« . Jacht został opracowany na zlecenie zmarłego w międzyczasie amerykańskiego przedsiębiorcy Toma Perkinsa i po raz pierwszy został wyposażony w pędnik Dyna – rig z żaglami mocno zakotwiczonymi na obrotowych masztach.
Jedyny nowy dodatek do pierwszej dziesiątki to „Sea Eagle II” na siódmym miejscu; powstał również w Royal Huisman w Vollenhove. 81 metrów długości i blisko naciągu 3050 metrów kwadratowych, jest największym aluminiowym jachtem żaglowym na świecie. Maszty, bomy, nadbudówki i płetwy steru wykonane są z węgla i są własnością miliardera Samuela Yina z Tajwanu.
Powodem kilku zmian w pierwszej 50-tce rankingu jest również bankructwo dwóch stoczni, Alloy Yachts w Nowej Zelandii i ostatnio Perini Navi we Włoszech , które przez długi czas przyniosły dwie lub trzy 50-metrowe plusy. jachty na rynek każdego roku – mówi Hager – »duże statki stalowo-aluminiowe, bardzo obszerne, ciężkie i ociężałe – zupełnie inny styl niż dzisiaj«. W tej chwili zamawiane są jachty od 30 do 45 metrów, m.in. od trzech dużych graczy na rynku, stoczni Baltic Yachts i Nautor’s Swan w Finlandii oraz Southern Wind Shipyard w Kapsztadzie.
W sumie wśród 200 gigantycznych jachtów w rankingu jest jeszcze jedenastu nowych jachtów. Wśród nich na przykład niezwykle szybka i skąpo wyposażona przybrzeżna łódź regatowa »Skorpios« (miejsce 171) z Nautor’s Swan, którą może żeglować 24-osobowa załoga przy wietrze do 14 węzłów. Albo – o wiele wygodniej – »Path« (miejsce 138) od Baltic Yachts z wanną z włókna węglowego, 2,70-metrową ścianą wideo, tytanowymi kotwicami i panelami słonecznymi, które całkowicie zakrywają nadbudówkę.
Trend jest mniejszy i bardziej zielony
Prawie 36-metrową „Ścieżkę” można zobaczyć we wrześniu na Cannes Yachting Festival w Port Canto i Monaco Yacht Show , podobnie jak około setki innych jachtów żaglowych. Każdy, kto ma ochotę na zakup i kilka milionów euro do zaoszczędzenia, może tu zrobić zakupy w stoczniach wystawienniczych – wszyscy inni korzystają z okazji, aby zobaczyć jachty. Lazurowe Wybrzeże, a także Korsyka i Sardynia to dobre miejsca, aby zobaczyć niektóre z 200 największych statków w ruchu latem, mówi Hager, specjalista od „Boats Exclusiv”, a zwłaszcza w portach Majorki wielu niemieckich właścicieli cumuje swoje jachty.
Hans Georg Näder, który jest również głównym właścicielem fińskiej stoczni Baltic Yachts, otrzymał już zamiennik swojego „Pink Gin VI”: zlecił budowę „Pink Gin Verde” o długości „tylko” 22,66 m z elektrycznym napęd i karbonowy kadłub, którego połowa wykonana jest z włókien lnianych. 59-latek wpisuje się w trend: „Mniejszy i bardziej zielony” jest teraz poszukiwany, mówi redaktor naczelny Hager. Przyjazność dla środowiska jest szczególnie ważna dla coraz młodszych właścicieli, którzy chcą opłynąć świat, a nie regaty ze swoimi statkami. Zamówiono by napędy elektryczne i wciągarki, panele słoneczne i akumulatory.
Niemniej jednak już zapowiadany jest nowy numer dwa, a tym samym obalenie na podium gigantów. Założyciel Amazona, Jeff Bezos, obecnie buduje 127-metrowy trzymasztowiec w Oceanco w Holandii o nazwie „Y721”, poinformował Bloomberg w maju i szacuje koszty na około 500 milionów dolarów (425 milionów euro). Nowemu rekordowemu jachtowi towarzyszyć ma równie luksusowy jacht motorowy z lądowiskiem dla helikopterów. Trend na ekologię? Wydaje się, że przechodzi obok Bezosa.