Phishing odwraca reguły gry. Kampania ZipLine to ostrzeżenie także dla polskiego biznesu

Screenshot

Nowa fala cyberataków pokazuje, że przestępcy wyprzedzają najnowsze systemy obronne. Badacze Check Point Research opisali kampanię „ZipLine”, uznawaną za jedną z najbardziej zaawansowanych socjotechnicznych operacji phishingowych ostatnich lat. Dlaczego? To ofiary kontaktowały się pierwsze, a dalsza korespondencja przypominała profesjonalną wymianę biznesową! Tymczasem w Polsce phishing stanowi niemal 95% zgłaszanych incydentów cyberbezpieczeństwa i stanowi prawdziwą zmorę dla firm i użytkowników.

Eksperci Check Point Research ostrzegają przed jedną z najbardziej wyrafinowanych kampanii phishingowych ostatnich lat. Atak o nazwie ZipLine pokazuje, że cyberprzestępcy są gotowi całkowicie zmieniać schematy działania, aby obejść zabezpieczenia i zdobyć zaufanie ofiar. Tym razem nie wysyłają masowych wiadomości e-mail, lecz sami inicjują kontakt poprzez formularze „Contact Us” na firmowych stronach. To ofiara odpowiada jako pierwsza, a dalsza korespondencja przypomina profesjonalną wymianę biznesową. Dopiero po kilku dniach czy tygodniach cierpliwej gry przesyłają spreparowany plik ZIP.

W archiwum kryje się implant MixShell, działający w całości w pamięci komputera. Dzięki temu tradycyjne programy antywirusowe mają problem z jego wykryciem. MixShell wykorzystuje tunelowanie DNS oraz protokoły HTTP do utrzymywania stałego kontaktu z serwerami przestępców, umożliwia wykonywanie poleceń na odległość, a także tworzy ukryte kanały dostępu do firmowej infrastruktury. W efekcie cyberprzestępcy mogą kraść dane, blokować systemy, przygotowywać grunt pod szantaż ransomware czy wnikanie głębiej w łańcuch dostaw.

Co więcej, badacze Check Pointa opisali również drugą falę kampanii ZipLine, w której oszuści wykorzystali popularny dziś temat sztucznej inteligencji. Do pracowników trafiały maile podszywające się pod wewnętrzne „AI Impact Assessments”, fałszywe ankiety dotyczące wpływu AI na procesy biznesowe. Choć w próbkach nie zawsze udało się odzyskać złośliwe pliki, analiza infrastruktury wskazuje, że atak prawdopodobnie przebiegał według tego samego schematu: wiarygodna komunikacja, a następnie zainfekowany ZIP i uruchomienie MixShella.

Skala zagrożenia jest ogromna, zwłaszcza w kontekście firm produkcyjnych i sektorów krytycznych. Kradzież własności intelektualnej czy wyłudzenia finansowe mogą prowadzić do strat liczonych w milionach, a zakłócenia w łańcuchach dostaw do poważnych reperkusji dla całych branż. Eksperci podkreślają, że klasyczne mechanizmy obrony oparte wyłącznie na reputacji nadawcy czy filtrowaniu masowych kampanii są dziś niewystarczające.


Phishing w Polsce

Choć ZipLine uderzał głównie w amerykański przemysł, scenariusz takiego ataku bez trudu może zostać przeniesiony na polski grunt. Dane CERT Polska pokazują, że phishing od lat jest najczęściej zgłaszanym incydentem w kraju – w 2024 roku stanowił aż 94,7% wszystkich zgłoszeń, a dominowały podszycia pod popularne serwisy OLX, Allegro czy Facebook. CSIRT KNF w tym samym czasie zidentyfikował ponad 51 tysięcy domen phishingowych, z czego blisko 90% związanych było z fałszywymi inwestycjami. Już w 2023 roku aż dwie trzecie polskich firm przyznało, że doświadczyło naruszeń bezpieczeństwa związanych m.in. z phishingiem.

Atak ZipLine to jasny sygnał ostrzegawczy. Pokazuje, że phishing nie musi wyglądać jak tandetny e-mail z błędami językowymi, ale może przyjąć formę wielotygodniowej, profesjonalnej komunikacji. Każdy formularz kontaktowy, każda wiadomość od potencjalnego kontrahenta może stać się początkiem zorganizowanego cyberataku. W Polsce, gdzie phishing osiąga rekordową skalę, podobne scenariusze wydają się kwestią czasu.

Redakcja: