Air France wczoraj i dziś. Francuska linia obchodzi 90.urodziny

AktualnościWiadomości

Managerowie stają się obiektem terroryzmu państwowego

Plany zamachu na szefa Rheinmetall, strzały w Donalda Trumpa: W niespokojnych czasach prominentni ludzie muszą obawiać się o swoje bezpieczeństwo. Szczególnie w gospodarce wiele osób w ogromnym stopniu nie docenia sytuacji zagrożenia, ostrzega specjalista ds. bezpieczeństwa Walfried Sauer.

Panie Sauer, obrazy zamachu na Donalda Trumpa są dramatyczne. Ochroniarze tworzą wokół Trumpa pierścień ochronny i wpychają go do opancerzonej limuzyny. Co te obrazy mówią o koncepcji bezpieczeństwa kandydata na prezydenta USA?

Walfried Sauer: Ilekroć krzywdzone są osoby chronione, koncepcje bezpieczeństwa rażąco zawodzą. Trudno sobie wyobrazić osobę z długą bronią, która zbliży się na odległość 150 metrów od podium Trumpa. Nie chcę być na miejscu szefa Secret Service odpowiedzialnego za jego ochronę. Występ Trumpa w kampanii wyborczej był zaplanowany: normalną procedurą bezpieczeństwa jest sprawdzanie lokalizacji i otoczenia na długo wcześniej, analizowanie ich i zabezpieczanie ewentualnych luk w zabezpieczeniach. Strzelec zajmujący pozycję na szczycie tego budynku nie powinien był się wydarzyć.

Pragnienia i rzeczywistość różnią się także w kwestii bezpieczeństwa. Niemieckie służby bezpieczeństwa najwyraźniej dowiedziały się o rzekomych planach zamachu na szefa Rheinmetall Armina Pappergera  dopiero od swoich amerykańskich kolegów…

To jest niemiecki dylemat. Chcemy bezpieczeństwa, ale nie stwarzamy warunków, aby zapewnić jak największe bezpieczeństwo poprzez własną, efektywną edukację. Nasze służby rozpoznawcze często mają ściśle ograniczone działanie – to uzależnia nas od informacji pochodzących ze służb zagranicznych. Jest to niebezpieczne, ponieważ w ostatnich miesiącach stan zagrożenia w Niemczech znacznie się pogorszył: jesteśmy nie tylko węzłem logistycznym NATO, ale także ważnym dla przemysłu zbrojeniowego. Oznacza to, że w centrum uwagi znajdują się nie tylko politycy, ale także liderzy biznesu w Niemczech. Menedżerowie i ich rodziny w coraz większym stopniu stają się obiektem terroryzmu państwowego. A wielu z nich jest zupełnie nieświadomych zagrożenia. 

Czy chcesz przez to powiedzieć, że o swoje bezpieczeństwo musi martwić się nie tylko szef koncernu zbrojeniowego Rheinmetall, ale także szef średniej wielkości dostawcy?

W Niemczech nadal można zaobserwować zdumiewający brak opieki. Wiele firm nie ma zielonego pojęcia o koncepcjach bezpieczeństwa i świadomości zagrożeń. Nie chodzi o to, żeby każdy menadżer wysłał do swojego salonu trzech ochroniarzy. Chodzi o analizę potencjalnego zagrożenia w odpowiednim czasie i wyeliminowanie słabych punktów.

Jak właściwie wygląda taka analiza ryzyka?

Możliwymi celami ataku są nie tylko sami ludzie, ale także budynki firm, łańcuchy dostaw czy infrastruktura IT. Zbieramy informacje i oceniamy sytuację zagrożenia w trakcie poufnej rozmowy oraz poprzez kompleksową analizę podatności, także w Dark Web. Jeśli zidentyfikujemy zagrożenie, patrzymy na sytuację z perspektywy sprawcy, aby znaleźć możliwe punkty wyjścia. Następnie zaczynają obowiązywać zwykłe środki, takie jak opracowanie koncepcji ochrony przedsiębiorstwa, zarządzanie ryzykiem w podróży oraz, w indywidualnych przypadkach i w określonych sytuacjach zagrożenia, wczesny rozpoznanie, ochrona mienia i ochrona osób. Nic z tego nie jest nauką o rakietach.

„Nie musisz stawiać czołgu przed bramą fabryki, ale musisz uporać się z możliwym zagrożeniem na wczesnym etapie”

Kiedy przybędą ochroniarze?

Jeżeli istnieje konkretne zagrożenie życia i zdrowia. Wiele osób w naszym świecie gospodarczym jest zagrożonych – i nawet o tym nie wiedzą, ponieważ nie analizowali systematycznie swojej sytuacji z tej perspektywy. Wysłaliśmy także klientów na kilka tygodni do kryjówki za granicą, ponieważ dostrzegliśmy bezpośrednie zagrożenie. Istnieją również różne rodzaje ochrony osobistej: Ukryta ochrona osobista polega na identyfikacji potencjalnych sprawców na etapie planowania poprzez dyskretny nadzór otoczenia. W przypadku wystąpienia sytuacji ostrego zagrożenia zalecamy bezpośrednią ochronę osobistą.

W przeciwieństwie do szefów korporacji, średnie firmy nie mają u boku dobrze przeszkolonego i przeszkolonego działu bezpieczeństwa. Co robić?

Przedsiębiorcy nie muszą od razu stawiać czołgu przed bramą fabryki czy rozmieszczać snajperów na dachu. Ważne jest jednak, aby w odpowiednim czasie zająć się zarządzaniem ryzykiem. Być wrażliwym. Aby być świadomym sytuacji zagrożenia i przygotować się zapobiegawczo na możliwe zagrożenia. Zawsze pytam przedsiębiorców i klientów: „Czy masz czerwony przycisk alarmowy, który w razie potrzeby możesz nacisnąć 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, aby mieć pewność, że zawodowcy od pierwszej minuty profesjonalnie zadbają o bezpieczeństwo Twojej firmy i Twojego zarządu?”. Poszukiwanie pomocy w momencie ataku może być za późne.

Polecane artykuły
AktualnościWiadomości

Grupa PGE wciąż zwiększa wydatki na inwestycje

AktualnościWiadomości

Konsumenci coraz częściej sięgają po ryby ze zrównoważonych połowów

AktualnościWiadomości

Temat: Semantyczne wyszukiwanie (Retrieval Augmented Generation)

AktualnościWiadomości

Duoport Lotniczy w Białymstoku ma być szansą na rozwój ściany wschodniej

Zapisz się do Newslettera
Bądź na bieżąco i otrzymuj najnowsze artykuły