
Globalny konflikt handlowy z Chinami, który rozpoczął prezydent USA Donald Trump, grozi dalszą eskalacją . Jeżeli Pekin nie zniesie ceł odwetowych na towary amerykańskie do północy, czyli terminu wyznaczonego przez prezydenta USA Donalda Trumpa, Biały Dom ogłosi we wtorek wieczorem czasu niemieckiego nałożenie 104-procentowego cła na towary chińskie. We wtorek Trump oświadczył na swoim forum Truth Social, że Chiny są zdecydowane „zawrzeć umowę”. „Ale oni nie wiedzą, jak zacząć. Czekamy na ich telefon. To się wydarzy!”
Trump daje nadzieję na indywidualne umowy
Ponadto, w obliczu krachu na giełdzie, który już nastąpił, Waszyngton próbował rozpowszechniać historie sukcesu o tym, które kraje już zasygnalizowały chęć kompromisu w sporze dotyczącym taryf. Według Białego Domu, 70 stanów już zwróciło się o nawiązanie kontaktu. Jak napisał Trump we wtorek na łamach Truth Social, wiele osób się zgłosiło. Jak napisał Trump, czołowy zespół południowokoreańskiego rządu już wsiadł do samolotu lecącego do USA. „I wszystko wygląda dobrze”.
Na przykład rząd Tajlandii, na który nałożono specjalne cła w wysokości 36 procent, zapowiedział, że będzie importował więcej towarów ze Stanów Zjednoczonych i obniży niektóre cła na produkty amerykańskie. Bilans handlowy ma się zrównoważyć w ciągu dziesięciu lat. Indonezja również poszła na ustępstwa, obniżając m.in. podatki na produkty elektroniczne i stal.
Jednakże, według Jamiesona Greera, przedstawiciela USA ds. handlu, w najbliższej przyszłości nie należy się spodziewać wyjątków od nowych taryf amerykańskich. Greer powiedział, że „szwajcarski ser” podważałby cel osiągnięcia równych stawek celnych w handlu międzynarodowym. Nie ma dokładnego harmonogramu nadchodzących negocjacji w sprawie nowych taryf.
Chiny, które w odpowiedzi na cła Trumpa zapowiedziały wprowadzenie 34-procentowych opłat na towary amerykańskie, we wtorek nie ustąpiły. Chiny mają w rezerwie „wystarczające instrumenty polityczne” i „są w pełni zdolne do radzenia sobie z wstrząsami zewnętrznymi” – powiedział we wtorek w rozmowie telefonicznej z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen premier Li Qiang (65), cytowany przez „South China Morning Post” .
JD Vance rozgniewany komentarzem rolnika
W związku ze sporem dotyczącym taryf, chińskie media podchwyciły również wypowiedź wiceprezydenta USA J.D. Vance’a (40) , który w telewizji Fox mówił o chińskich rolnikach w kontekście Chin. „Co globalistyczna gospodarka przyniosła Stanom Zjednoczonym Ameryki?” zapytał retorycznie w programie „Fox & Friends”, po czym odpowiedział sobie między innymi: „Pożyczamy pieniądze od chińskich rolników, żeby kupować rzeczy, które ci chińscy rolnicy produkują”.
Komentarz ten rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych potępił we wtorek jako „nieświadomy i lekceważący” i spotkał się również z negatywną reakcją chińskich użytkowników internetu. „Możemy być rolnikami, ale mamy najlepszy na świecie system kolei dużych prędkości, najpotężniejsze możliwości logistyczne oraz wiodące technologie w zakresie sztucznej inteligencji, autonomicznej jazdy i dronów” – CNN zacytowała wypowiedź jednego z użytkowników. „Czy tacy rolnicy nie są imponujący?”
Trump nie jest jedynym, który ma nadzieję na znalezienie rozwiązania sporu handlowego między Chinami i USA. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen również wezwała Chiny do znalezienia rozwiązania w drodze negocjacji z USA. UE obawia się, że Chiny mogłyby skierować tani eksport do Europy.